Już jutro ważny dzień, zostało tylko kilkanaście godzin. 278 tys. Polaków czeka na 9:00
Matury już jutro
Matury pierwotnie miały odbyć się 4 maja, ale w związku z pandemią koronawirusa zostały przesunięte na czerwiec. Pisemna sesja egzaminacyjna rozpocznie się 8 czerwca i potrwa do 29 czerwca. Z kolei egzaminy ustne będą się odbywały od 15 do 29 czerwca.
Tym samym matury ruszają już jutro. Na początek egzamin pisemny z języka polskiego na poziomie podstawowym, do którego przystąpi ponad 278 tys. absolwentów liceów ogólnokształcących i techników. Start - godzina 9:00.
Jeszcze więcej, bo aż 304 tys. osób przystąpi do wtorkowego egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym. Skąd większa liczba maturzystów? Jak wyjaśnia Polsat News, to efekt możliwości ponownego przystąpienia do egzaminu przez abiturientów z lat ubiegłych. Chęć powtórzenia matury z matematyki wskazuje niewątpliwie na to, że wciąż to popularna matma jest największą zmorą maturzystów.
Wsparcia maturzystom udzielił minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
- Nauczyciele trzymają kciuki za swoich wychowanków i mają nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze podczas matur – powiedział szef resortu edukacji w nagraniu udostępnionym na Twitterze.
Szef MEN podkreślił, że nauczyciele mają nadzieję, że w ciągu kilku lat szkoły średniej przekażą wystarczającą porcję wiedzy, by uczniowie bez problemu zdali maturę.
- Dla nas jest więc to także pewien stres i gdy nasi wychowankowie przychodzą do szkoły, to trzymamy za nich kciuki i mamy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, że nie spanikują, że stres nie zabije tej wiedzy i umiejętności, które posiadają. I potem z niecierpliwością czekamy na wyniki, cieszymy się razem z nimi, gdy te wyniki są bardzo dobre – podkreśla Piontkowski.
Matura z modyfikacjami
Maturzyści – jak przypomina Polsat News – będą musieli przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów: z języka polskiego, z języka obcego i z matematyki na poziomie podstawowym. Oprócz tego absolwenci ogólniaków i techników będą musieli przystąpić również do co najmniej jednego pisemnego egzaminu z wybranego przedmiotu.
W tym roku maturzyści nie muszą przystępować do dwóch (obowiązkowych w latach ubiegłych) egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego. Przeprowadzone zostaną one tylko dla zdających, którzy muszą przedstawić wynik uzyskany z egzaminu w części ustnej w postępowaniu rekrutacyjnym na uczelnię zagraniczną. Z przywołanych przez Polsat News danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wynika, że egzaminów ustnych zostanie przeprowadzonych w tym roku jedynie 327.