Miliony aplikacji znikną już za 6 tygodni. Wielkie czystki na smartfonach z Androidem
Palącym problemem sklepów z aplikacjami mobilnymi jest ogromna skala nadużyć. Choć wiele robi się, by odfiltrowywać potencjalne malware, to skala operacji sprawia, że skuteczność jest relatywnie niska. W efekcie Google wkrótce przeprowadzi ogromną czystkę w Google Play. Z Androida znikną miliony aplikacji.
Wielkie czystki w Google Play
Redakcji “Forbesa” udało się potwierdzić o planowanej operacji usunięcia potencjalnie złośliwych programów ze sklepu Google Play. Sam sklep, a raczej jego bezpieczeństwo, jest jedną z pięt achillesowych Androida , a przez to, że jest to w tej chwili najpopularniejszy system operacyjny na planecie, rodzi to problemy o gigantycznej skali.
Wraz z premierą Androida 15, której spodziewamy się już za sześć tygodni, Google zacznie wykorzystywać zaawansowane algorytmy do skanowania zarówno pamięci urządzeń, jak i zasobów sklepu Google pod kątem aplikacji, które oceni jako mało przydatne. Ogólna klasyfikacja nosi nazwę “spam i minimalna funkcjonalność” i jeśli Google, a w zasadzie wykorzystywane przezeń algorytmy stwierdzą, że mają do czynienia z taką aplikacją, po prostu ją usuną.
Spam i minimalna funkcjonalność
Oprogramowanie na bieżąco będzie analizować aktywność aplikacji i profil wchodzenia z nimi w interakcje przez użytkowników, aby poszukiwać takich wzorców, jak np. aplikacje, które składają się wyłącznie ze statycznego tekstu, bądź takie, które proste oferują funkcje wbudowane w sam system operacyjny, np. tapety lub czytniki PDF . Warto zwrócić uwagę, że ta ostatnia grupa często jest właśnie wykorzystywana do infekcji malware przez cyberprzestępców.
Dla twórców aplikacji dobre wieści są takie, że Google nie dokona wielkich czystek od razu - wcześniej deweloperzy zostaną powiadomieni o wątpliwościach i będą mieli okazję się do nich odnieść. Jeśli jednak reakcji wydawcy programu nie będzie, a nie należy się ich spodziewać w przypadku potencjalnie złośliwego oprogramowania, wówczas aplikacja zniknie z ekosystemu Androida .
Kolejna warstwa zabezpieczeń
Można się spodziewać, że czystki nie wystrzegą się fałszywych pozytywów, co w przypadku abandonware, nierozwijanego już i porzuconego przez autora, lecz wciąż pełni funkcjonalnego oprogramowania, poskutkuje niesłuszną likwidacją. Dla Google jednak priorytetem jest bezpieczeństwo , choć nowe zabezpieczenia są tak naprawdę kolejną warstwą abstrakcji w filtrach skanujących sklep Google. Malware z Google Play nie usunęły poprzednie, najpewniej nie usunie i ta warstwa, jednak ma szansę przynajmniej zniwelować zagrożenie.