Miliony zamieszkałych planet. Astronomowie zaskakują najnowszymi wynikami badań
Analiza danych zebranych podczas misji Kosmicznego Teleskopu Keplera wykazała, że nawet setki milionów planet w Drodze Mlecznej może nadawać się do życia.
Analiza danych z zakończonej misji Keplera
Nowa analiza danych z misji Keplera wykazała, że nawet jedna trzecia planet, które krążą wokół czerwonych karłów, może nadawać się do życia. To oznacza, że w samej Drodze Mlecznej planet z takim potencjałem znajduje się setki milionów, podaje TVN24. W toku dalszych badań może okazać się, że w niewielkiej odległości od Ziemi mamy miliony zamieszkałych lub nadających się do zamieszkania planet.
Do przebadania danych astronomowie z Uniwersytetu Florydy wykorzystali informacje pozyskane z misji Keplera oraz zebrane przez sondę Gaia Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Ta sonda dokonuje dokładnych pomiarów odległości i ruchu gwiazd, wyznaczając orbity egzoplanet, podaje serwis.
Planety mniejsze od Słońca
Idealne warunki do istnienia biologicznego życia mają według naukowców panować na planetach krążących wokół gwiazd mniejszych od Słońca. Muszą one posiadać na swojej powierzchni wodę. Według ekspertów takich planet jest ogrom. Jak podaje serwis pogodairadar.pl, najbardziej popularne wydają się w tym przypadku gwiazdy karłowate typu M. Są one swoją wielkością podobne do Jowisza.
Wyniki badań są sporym zaskoczeniem
Badania naukowców zostały opublikowane na łamach czasopisma „Proceedings of the National Academy of Sciences of the USA”. Badaczki biorące udział w procesie analizy danych, Shela Sagear i Sarah Ballard ustaliły, że dwie trzecie planet krążących wokół „mniejszych Słońć” może mieć do czynienia ze zbyt silnym ogrzewaniem przez te gwiazdy, podaje TVN24. Jednakże reszta planet w tzw. ekosferze (czyli nadającej się do zamieszkania) może mieć klimat odpowiadający występowaniu wody w stanie ciekłym na powierzchni. Na tej podstawie oceniono, że mogą tam być odpowiednie warunki do życia.
- Sądzę, że uzyskane przez nas wyniki są znaczące dla kolejnej dekady badań egzoplanet, ponieważ kierują naszą uwagę ku tej właśnie populacji gwiazd — powiedziała Ballard cytowana przez serwis.