Minister zdrowia wypowiedział się na temat powrotu do szkół i świąt Bożego Narodzenia. Nie wszyscy będą zadowoleni
Minister zdrowia o świętach
„Czy rząd zabierze nam kolejne święta?” – z takim pytaniem premier Mateusz Morawiecki podczas niedawnej sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku. Stawiający pytanie internauta nawiązywał oczywiście do obostrzeń z jakimi mieliśmy do czynienia podczas tegorocznej Wielkanocy, a ostatnio również podczas Wszystkich Świętych, kiedy to nie mieliśmy możliwości odwiedzin 1 i 2 listopada grobów swoich bliskich. Premier nie odpowiedział wprost z jakimi obostrzeniami musimy liczyć się w Boże Narodzenie, podkreślając jedynie, że „ostatnią rzeczą, jaką chcielibyśmy robić, to zabieranie świąt”.
Na 40 dni przed Bożym Narodzeniem kwestia świąt pojawiła się w wywiadzie, jakiego minister zdrowia Adam Niedzielski udzielił „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. Dziennikarze prowadzący rozmowę zapytali szefa resortu zdrowia czy zostaniemy zamknięci na święta.
- Byłem zwolennikiem ustalenia sztywnych kryteriów, żebyśmy wszyscy wiedzieli, co nas czeka. Ale to nie jest tak, że będziemy podejmować decyzje tylko na podstawie dziennej liczby zakażeń czy zachorowań. Przy zajętej w pełni infrastrukturze, nawet średnia liczba zachorowań dziennie – powiedzmy 10 tys. – może być sporym problemem – odpowiedział minister zdrowia.
1 . Lidl powtarza jedną z najpopularniejszych akcji wśród klientów. Za markowe dodatki Polacy byli gotowi na ostrą walkę 2 . Co on zrobił? Rachoń na antenie TVP Info nagle wyciągnął plastikowe kubki z klockami lego, próbował wytłumaczyć Polakom, jak działa budżet państwa 3. Świadczenie emerytalne nie wystarcza, coraz więcej osób ucieka się do ostateczności. Ty też możesz nie mieć wyjścia
W dalszej części rozmowy dziennikarze wypomnieli szefowi resortu zdrowia, że o zamknięciu nekropolii rząd poinformował tuż przed 1 listopada. Zdaniem Niedzielskiego podjęta wówczas decyzja była słuszna, choć można dyskutować o terminie jej ogłoszenia.
- Co do Wszystkich Świętych podjęliśmy słuszną decyzję, nie mamy dziś eskalacji zakażeń. Można dyskutować oczywiście o dniu, w którym ją ogłosiliśmy, ale oceniajmy po efektach: dwa tygodnie po Wszystkich Świętych nie ma skoku zakażeń. W epidemii nie ma prostych decyzji – podkreślił szef resortu zdrowia.
Dopytywany o to czego możemy spodziewać się na nadchodzące Święta Boże Narodzenie, minister Niedzielski podkreśla, że doświadczenie zarówno polskie jak i zagraniczne pokazują, że „trzeba być bardzo ostrożnym w luzowaniu obostrzeń”, przywołując przykład Czech, gdzie po pełnym złagodzeniu restrykcji latem, wirus wrócił niedawno ze zdwojoną siłą.
- Nie chcemy popełnić tego błędu. Czy jednak wprowadzimy dodatkowe obostrzenia? Jeżeli utrzymamy stabilizację, może z lekkim spadkiem, to pozwoli na to, żeby przynajmniej utrzymać status quo – powiedział minister zdrowia.
Dzieci wrócą do szkół?
Kilka dni temu w rozmowie z Polskim Radiem minister edukacji Przemysław Czarnek stwierdził, że „jeśli spadek zakażeń się utrzyma, to nie wykluczam, że po 29 listopada dzieci stopniowo będą wracać do szkół”. Przypomnijmy, że zgodnie z wprowadzonymi obostrzeniami nauczanie zdalne ma trwać właśnie do 29 listopada.
Kwestia ta również pojawiła się we wspomnianym wywiadzie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Szef resortu zdrowia nie potrafił jednak odpowiedzieć, czy dzieci wrócą w tym roku do szkół.
- Jestem z wykształcenia ekonometrykiem i całe życie siedzę w wykresach. Jednak dzisiejsza rzeczywistość wygląda tak, że żaden model prognostyczny nie okazał się w pełni skuteczny. Realnie nikt dziś odpowiedzialnie nie odpowie na pytanie o rozwój wypadków w perspektywie dłuższej niż dwutygodniowa – odpowiada minister zdrowia.