BiznesINFO.pl Finanse Młodzi coraz częściej podróżują bez biletu. Potem niektórzy z nich mają przez to problemy finansowe
Domena publiczna

Młodzi coraz częściej podróżują bez biletu. Potem niektórzy z nich mają przez to problemy finansowe

1 sierpnia 2023
Autor tekstu: Magdalena Madoń

Młodzi Polacy coraz częściej jeżdżą na gapę. Część z nich nie płaci wystawionych mandatów, przez co często wpada w poważne problemy finansowe.

Dane dotyczące jazdy na gapę

W badaniu KRD “Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023” najliczniejszą grupę dłużników wśród podróżujących na gapę stanowią mężczyźni (241 tys. 745) wobec 126 tys. 865 kobiet. Z kolei wśród osób do 18. roku życia większość stanowią dziewczęta (1 tys. 668) w porównaniu do 1 tys. 238 chłopców. Mają one też wyższe łączne zadłużenie z tytułu jazdy bez biletu - (738,2 tys. zł) niż ich koledzy (532,6 tys. zł).

Sporo gapowiczów i dłużników to osoby w wieku 26-35 lat, a jak zauważył prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, od 2020 r. ich liczba zwiększyła się o 9 tys. Zdaniem prezesa niepokojący jest również trend jazdy bez biletu u osób nieletnich. Jak podawał, w 2020 r. było ich 27, a obecnie 2 tys. 905 osób.

Nieletni mają długi. Prawnik wskazuje jak uniknąć płacenia zobowiązań finansowych rodziców

Zadłużeni gapowicze

Zgodnie z danymi KRD łączne zadłużenie gapowiczów w Polsce sięga 499,5 mln zł, czyli średnio 1,4 tys. zł na osobę.

Konsekwencje jazdy na gapę i nieopłacenia mandatu mogą być poważne. "Jeśli ktoś już w młodym wieku ignoruje przepisy i bagatelizuje konsekwencje łamania prawa, to podobnie może postępować w przyszłości, także przy innych okazjach" – ocenił prezes KRD, komentując dla PAP wyniki badania.

Badanie "Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023" przeprowadziła w maju 2023 r. firma IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej na grupie 1012 Polaków w wieku 15-70 lat. Brano pod uwagę osoby, w których w miejscu zamieszkania, pracy lub nauki jest płatna komunikacja miejska.

Problemy finansowe z powodu nieopłaconego mandatu

Za jazdę bez biletu grozi mandat w wysokości od ok. 150 do ok. 300 zł. Jeśli go nie opłacimy, przewoźnik może na różne sposoby upominać się o należność, np. wysyłając stosowne pisma, skierować sprawę na drogę sądową czy skorzystać z usług firm windykacyjnych.

Co do zasady wezwanie do zapłaty za jazdę bez biletu traci ważność po roku. Tylko że bardzo często kierują taką sprawę na drogę postępowania sądowego, o czym często przewoźnicy informują na swoich stronach. Sąd może wystawić nakaz zapłaty. Taki nakaz przedawnia się zgodnie z obecnymi z regulacjami 6 lat. Ponadto poza kwotą mandatu trzeba się liczyć z koniecznością zapłaty m.in.  naliczonych odsetek.

Polacy polubili "selfie z Barbie". Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed aplikacją
Obserwuj nas w
autor
Magdalena Madoń

Redaktor Biznesinfo. Wcześniej copywriter oraz młodsza księgowa. Absolwentka rachunkowości i controllingu na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. W wolnym czasie bierze czarodziejski flet i gra w orkiestrach dętych.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat