Na nocnym niebie niedługo pojawi się wyjątkowe widowisko. Kiedy wypatrywać Orionidów?
Październik w tym roku obfituje w różne astronomiczne wydarzenia. Co jakiś czas pojawiają się na przykład satelity Starlink, które lecąc tworzą widowiskowe zjawisko zwane “kosmiczny pociąg”. Już niedługo miłośników obserwowania nocnego nieba czeka ponadto inny fascynujący spektakl. Tym razem popis dadzą Orionidy. Czym są, kiedy dokładnie ich oczekiwać i w którym kierunku patrzeć?
Moc atrakcji na jesiennym niebie
Jesienne niebo oferuje wiele atrakcji, wypatrywać można na przykład takich gwiazdozbiorów jak Pegaz, Andromedy, Perseusz, Byk, Bliźnięta i Orion, byliśmy też już świadkami koniunkcji Wenus z Księżycem, a także obecności jasno błyszczącego Jowisza obok ziemskiego satelity. Do tego wielokrotnie przelatywał “kosmiczny pociąg” w postaci satelitów Starlink. Ponadto ciemności towarzyszą nam w październiku dłużej, a więc to kolejny bodziec do tego, aby obserwować nocne niebo. Dni w tym miesiącu ulegają bowiem skracaniu w najwyższym tempie.
- Każdej doby ubywają nam przeważnie aż 4 minuty z towarzystwem Słońca i w skali miesiąca dzień skróci się 11,5 do 9,5 godziny. Na początku miesiąca wschód Słońca następuje o godz. 06:46, a zachód o 18:22 CEST (czas dla Pomorza Gdańskiego). Pod koniec miesiąca, 28 października (sobota przed zmianą czasu) pora wschodu opóźnia się do 07:37, a zachodu przyspiesza do 17:19 CEST. Następnie, 29 października w wyniku zmiany czasu ze Słońcem powitamy się już o godz. 06:39, ale pożegnamy o 16:17 CET, pierwsze obiekty na niebie zaczną się więc pokazywać naszym oczom jeszcze grubo przed godz. 17:00 - tłumaczy polskiastrobloger.pl
Czego możemy się więc spodziewać w niedługim czasie po nocnym niebie? Czeka nas noc spadających gwiazd, a w roli głównej wystąpią tym razem Orionidy. Tym razem, bo niedawno można było obserwować również Drakonidy.
Wyjątkowa oferta Allegro dla odbiorców rządowego bonu. Migiem go zrealizujesz i dostaniesz prezent Do Map Google trafiła wyczekiwana opcja. W końcu można to sprawdzić jednym kliknięciemNoc spadających gwiazd - meteory związane z kometą Halleya
Orionidy (008 ORI) są aktywne od 2 października do 7 listopada, ale to na noc z 21 na 22 października przypada kulminacyjny moment i spektakl w postaci gęstszego deszczu spadających gwiazd. Meteory te związane są z kometą Halleya, która jest pierwszą zidentyfikowaną kometą krótkookresową. Pierwotnie wzmianki o tym roju odnaleziono w chińskich kronikach, a pierwsze europejskie źródła, które wspominają o Orionidach, datowane są dopiero na XIX wiek i wiążą się z obserwacjami A.S. Herschela.
Orionidy powstały, gdy kometa, przecinając orbitę Ziemi, pozostawiła po sobie odłamki skalne oraz lód.
- W momencie kiedy Ziemia przecina pas takiego gruzu, wpada on w atmosferę, spala się i efektem jest powstania świetlnych śladów na niebie – meteorów - wyjaśnia serwis nocneniebo.pl
W nocy z 21 na 22 października będzie można obserwować je w liczbie około 20-30 meteorów na godzinę. Prędkość roju wynosi natomiast 66 km/s.
Gdzie i o której wypatrywać Orionidów?
O której zerkać w niebo i w jakim kierunku się patrzeć? Według portalu teleskop.pl, w Polsce najlepiej przygotować się na obserwację Orionidów w godzinach między 2:00 a 5:00 rano. Jak wyjaśnia serwis, radiant Orionidów znajduje się wtedy najwyżej na niebie, a dzięki temu deszcz meteorów jest wówczas najlepiej widoczny.
Złudzenie sprawia, że Orionidy wyglądają, jakby wysypywały się z jednego miejsca. Znajduje się ono w gwiazdozbiorze Oriona i to właśnie w jego kierunku należy spoglądać. Im dalej w noc, tym łatwiej będzie dostrzec spadające gwiazdy na południowym niebie. Jak jednak podkreślają eksperci, ze spadającymi gwiazdami bywa tak, że ślad po spalonym meteoroidzie można dostrzec nawet w różnych odległościach od punktu właściwego.
Nie są to setki obiektów na raz, więc nie należy oczekiwać, że gwiezdny deszcz będzie rzęsisty, jednak to wciąż przyjemne dla oka zjawisko. Nie trzeba korzystać z teleskopu ani lornetki, meteory będzie widać gołym okiem, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby wyposażyć się w odpowiedni sprzęt. A nuż uda się upolować wzrokiem przy okazji jeszcze coś wyjątkowego.