Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Handel > Na spacerze w lesie możesz się wzbogacić. To najlepszy czas na poszukiwania
Julia Bogucka
Julia Bogucka 07.02.2025 19:29

Na spacerze w lesie możesz się wzbogacić. To najlepszy czas na poszukiwania

Las
Fot. 시선/Getty Images/CanvaPro

To nie tajemnica, że lasy są w stanie dać nam wiele dobrodziejstw, ale na czystym powietrzu się nie kończy. Można się też wzbogacić i, wbrew pozorom, najlepszym momentem na poszukiwania wcale nie musi być lato czy jesień. Niewielkie grono ma świadomość, że to właśnie teraz warto się wybrać na spacer. Za te dary natury kolekcjonerzy zapłacą krocie.

Lasy skrywają wiele tajemnic

W poszczególnych miesiącach podczas spacerów po lesie możemy się natknąć na wiele skarbów, które mogą nam pomóc dorobić do domowego budżetu. Zazwyczaj jednak uważa się, że najlepszymi momentami na takie poszukiwania jest lato oraz jesień.

W okresie od czerwca do sierpnia warto wybrać się do lasu na poszukiwania pysznych i świeżych owoców, w zależności od miesiąca będą to przede wszystkim maliny, poziomki, jagody czy jeżyny. Zbiory można wykorzystać na własne potrzeby i przygotować domowe przetwory, niektórzy decydują się jednak na ich sprzedaż na skupie.

Las spacer.jpg
Fot. epicantus/pixabay/CanvaPro

Jesienna pora to bez wątpienia okres intensywnych grzybobrań, to wtedy bowiem w lasach najczęściej znajdziemy wiele uwielbianych przez Polaków gatunków. Podgrzybki, borowiki, rydze czy kurki to tylko część dobrodziejstw, które może dać nam spacer po lesie. Tu sytuacja wygląda bardzo podobnie, a przynieść nam może albo zarobek, w przypadku sprzedaży, albo oszczędności — jeśli zdecydujemy się na ich wysuszenie lub przygotowanie przetworów.

Niewiele osób jednak wie, że w lutym i marcu w lesie również można znaleźć prawdziwe skarby. Zysk z ich sprzedaży może być zaskakujący. 

Biedronka szaleje z promocjami na Dzień Kota. Hity za grosze od poniedziałku, kociarze się obłowią To tu Polacy najchętniej robią zakupy. Tłumy klientów każdego dnia, inne sklepy daleko w tyle

Niekiedy za zbiory w lasach grozi kara

Choć faktem jest, że dzięki zbiorom w lasach możemy dorobić do domowego budżetu, należy jednak uważać na to, gdzie się za to zabieramy. Przede wszystkim “polem minowym” są uprawy leśne do wysokości czterech metrów, powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne, ostoje zwierząt, źródliska rzek i potoków czy obszary zagrożone erozją. W tych miejscach obowiązuje zakaz wstępu, a grzybobranie grozi mandatem w wysokości 500 zł.

Kara finansowa grozi również osobom, które zdecydują się na zebranie grzybów pod ochroną. Wśród najpopularniejszych gatunków wyróżnia się między innymi borowikowca tęgoskórowego, boczniaka mikołajkowatego czy borowika szatańskiego. Jeśli strażnik leśny zauważy je w naszym koszyku, a sprawa trafi do sądu, możemy zapłacić nawet 5 tys. grzywny.

Również w przypadku leśnych skarbów, które obecnie są dostępne w polskich lasach, za zbiory w nieodpowiednich miejscach grożą kary. Poroże jeleni i danieli, które zwierzęta te zrzucają właśnie o tej porze roku, należy zbierać tylko w lasach gospodarczych. Zakazane jest zabieranie go z terenów chronionych — parków narodowych czy rezerwatów. Grzywna wyniesie od 500 do 5 tys. zł.

Mimo to warto się za nimi rozejrzeć, bo zysk może być znaczny. Kolekcjonerzy zapłacą krocie za wyjątkowe okazy.

Jeleń.jpg
Fot. LubosHouska/pixabay/CanvaPro

Zobacz: Zaniósł butelki do automatu przy Lidlu. Taki bon dostał na zakupy. Niemiec by się uśmiał

Za poroże dostaniesz krocie

Poroże jelenia lub daniela możemy znaleźć w lasach właśnie teraz — w lutym oraz marcu. Rozpoznanie okazu nie powinno stanowić problemu ze względu na rozmiar, a poszukiwania najlepiej prowadzić w obszarach dokarmiania, takich jak paśniki czy nęciska.

Specjalne firmy, które zajmują się skupem poroża jeleni i danieli, są w stanie wydać naprawdę duże pieniądze za niektóre z okazów. Ich najcenniejsze rodzaje to zrzuty o niestandardowej formie i tak zwane poroża koronne, za które płaci się nawet 150 zł za kilogram. Wiele osób decyduje się na sprzedaż leśnych znalezisk za pośrednictwem portalu OLX.

Pojawiło się między innymi ogłoszenie z województwa śląskiego, gdzie za poroże o wadze 3 kg proponowano cenę 500 złotych, z kolei w województwie podkarpackim wielki okaz należy zapłacić 1,6 tys. zł. Rekordzistą jest zbieracz z Lubelszczyzny, który oczekuje za ponad 7-kilogramowy okaz aż 2,8 tys. zł.

W lasach niekiedy można natrafić również na poroże jelenia lub daniela wraz z czaszką. To nie nadaje się jednak na sprzedaż, bowiem jest własnością Skarbu Państwa. Jeśli natrafilibyśmy na taki okaz, powinniśmy poinformować Państwową Straż Łowiecką lub nadleśnictwo. Na tym nie będziemy mogli się wzbogacić.