Na tej zagadce poległo wielu kierowców. Wiesz, kto ma pierwszeństwo?
W sieci od kilku lat krąży grafika typowa dla kursów i egzaminów na prawo jazdy. Mało kto jednak by się spodziewał, że aż w takim stopniu podzieli ona kierowców - i że będzie żywotna przez tak długi czas.
Podchwytliwa zagadka dla kierowców
Zdobycie prawa jazdy w Polsce jest dość kontrowersyjnym tematem . O ile bowiem przez kurs i egzamin teoretyczny można przejść w miarę łatwo, tak częstym widokiem jest wielokrotne podchodzenie do egzaminu praktycznego z powodu negatywnych wyników.
Jednym z wątków, który co jakiś czas powraca w ramach dyskusji o ruchu drogowym, są pytania w stylu tych pojawiających się na egzaminach teoretycznych . Bardzo często są one podchwytliwe i powodują pojawianie się sprzecznych odpowiedzi w ramach tematu.
Kierowcy i internauci podzieleni
W tym konkretnym przypadku wszystko zaczęło się 6 lat temu. Jak podaje serwis Gazeta.pl, ostatniego dnia lipca 2017 roku ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu drogowego, Łukasz Zboralski, dodał na Twitterze obrazek dotyczący sytuacji na skrzyżowaniu .
Pytanie postawione w ramach tegoż obrazka wydaje się banalne - kto ma pierwszeństwo, autobus skręcający w lewo, czy samochód jadący prosto? Oba pojazdy mają światło zielone, autobus jest na drodze z pierwszeństwem, zaś auto na podporządkowanej.
Rzekomo proste pytanie podzieliło internautów . I rzeczywiście - część komentujących wpis Łukasza Zboralskiego stwierdziło, że pierwszeństwo ma autobus; inni zaś uznali, że pierwszy ma pojechać samochód osobowy.
Przepisy mówią jasno
Od tego czasu obrazek z zagadką krąży po internecie . Można go było znaleźć na Twitterze np. w kwietniu 2022 roku - i tak samo komentujący byli podzieleni, kto powinien jako pierwszy przejechać przez skrzyżowanie.
Paradoksalnie, odpowiedź na postawione pytanie jest bardzo prosta . Ze słów Rafała Bromki, instruktora nauki jazdy z warszawskiej szkoły nauki jazdy “Expert” dla Gazety.pl wynika, że według przepisów światła na skrzyżowaniu są ważniejsze od znaków. W takiej sytuacji pierwszy jedzie samochód, a dopiero potem autobus. Gdyby nie było sygnalizacji świetlnej, dopiero wtedy autobus pojechałby jako pierwszy.