Najnowsze dane GUS. Wynagrodzenia Polaków rosną, ale wolniej niż inflacja
W grudniu 2022 roku średnie miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 7329,96 zł brutto, co oznacza wzrost o 10,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2021 roku. Choć po raz pierwszy z przodu kwoty pojawiła się siódemka, to ekonomiści podkreślają: wzrost płac Polaków jest wolniejszy od wzrostu cen produktów i usług.
Wynagrodzenia rosną wolniej niż inflacja
W ubiegłym miesiącu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (czyli w przypadku firm, w których zatrudnionych jest minimum 10 pracowników) wzrosło do ponad 7,3 tys. zł brutto. Jest to o 470 zł więcej niż w listopadzie (wzrost o niecałe 7 proc.).
Ekonomiści przyznają, że spodziewali się wyższych podwyżek, które miały wynikać m.in. ze świątecznych premii i nagród rocznych. W poprzednich dwunastu latach roku wzrost wynagrodzenia między listopadem i grudniem sięgał bowiem średnio 8,4 proc. Przykładowo: w 2020 roku podwyżka wyniosła 490 zł, a w 2021 roku — 620 zł.
Powiedzieć, że wynagrodzenia rozczarowały, to mało. Wzrost o 10,3 proc. r/r w grudniu to bardzo mało. Spodziewaliśmy się, że nagrody roczne będą w tym roku bardzo hojne, żeby zrekompensować inflację. Okazały się natomiast skromne. I realny wzrost płac znowu w dół — piszą analitycy Pekao.
Powiedzieć, że wynagrodzenia rozczarowały to mało. Wzrost o 10,3% r/r w grudniu to baaardzo mało. Spodziewaliśmy się, że nagrody roczne będą w tym roku bardzo hojne, żeby zrekompensować inflację. Okazały się natomiast skromne. I realny wzrost płac znowu w dół: pic.twitter.com/vGmYjfnvhA
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) January 20, 2023
Z kolei eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego zauważają, że choć po raz pierwszy przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło ponad 7 tys. zł, to jednocześnie pensje rosły wolniej od inflacji.
Skala podwyżek jest nierówna pomiędzy sektorami gospodarki. W większości branż płace rosną o ok. 6-8 pkt. proc. wolniej od inflacji — oznacza to spadek siły nabywczej konsumentów. Najsłabsze wyniki obserwujemy w handlu, rolnictwie oraz wśród prostych prac — tłumaczą eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Skala podwyżek jest nierówna pomiędzy sektorami gospodarki. W większości branż płace rosną o ok. 6-8 pkt. proc. wolniej od inflacji – oznacza to spadek siły nabywczej konsumentów. Najsłabsze wyniki obserwujemy w handlu, rolnictwie oraz wśród prostych prac. pic.twitter.com/jWVaAgBwfT
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) January 20, 2023
Przed nami podwyżka płacy minimalnej
Od 1 stycznia pensja minimalna w Polsce wzrosła do 3490 zł brutto. W lipcu czeka nas druga podwyżka, tym razem do 3600 zł brutto. Oznacza to, że po obu wzrostach, wynagrodzenie minimalne będzie wyższe o prawie 20 proc. niż rok temu.
Niektórzy ekonomiści wskazują, że to właśnie obowiązek styczniowych podwyżek mógł wpłynąć na niższe niż przewidywano grudniowe wynagrodzenia. Poza tym należy również pamiętać o rekordowej fali zachorowań na grypę, która z pewnością ograniczyła premie części pracowników.