Kolejne zwolnienia grupowe w Polsce. Firmy redukują zatrudnienie
Zwolnienia grupowe, trwające w Polsce od początku 2024 r., były już przedmiotem analizy ministerstw i Głównego Urzędu Statystycznego. W skali makro wciąż notujemy spadek przeciętnego zatrudnienia; etatów jest coraz mniej. Mimo tego, stopa bezrobocia za kwiecień wyniosła nieco ponad 5 proc. i była niższa w zestawieniu z minionym miesiącem i rokiem. Jak sytuacja na rynku pracy wygląda względem lat minionych i kto zwalnia?
Rynek pracy: bezrobocie w Polsce 2024
Po serii zwolnień w sektorze publicznym i prywatnym , w kwietniu Główny Urząd Statystyczny tonował nastroje, publikując nowe dane i wprost odnosząc się do alarmistycznego tonu ekspertów. Podobnie zareagowała ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, zapewniając, że resort przygląda się sytuacj i, która bynajmniej nie odbiega od średniej statystycznej. Z końcem kwietnia, mimo wszystko, zapowiedziała transferowanie 50 mln zł. do powiatów, w których pojawiają się grupowe zwolnienia (miały wesprzeć sektor pośrednictwa pracy).
Zobacz też : Miasta chciałyby eksmitować mieszkańców. Prezydenci przyznają wprost
Bezrobocie w Polsce. Jak jest naprawdę?
Z danych Eurostatu wynika, że na koniec kwietnia 2024 r. stopa bezrobocia wyniosła w Polsce 5,1 proc. (co przekłada się na nieco ponad 780 tys. osób bezrobotnych) - to wskaźnik rekordowo niski od 1991 r. Dane z pozostałych krajów Unii przemawiają za podobnym optymizmem; stopa bezrobocia liczona według metodologii unijnej wyniosła (kwiecień 2024 r.) w Polsce 3 proc., podczas gdy średnia unijna kształtuje się na poziomie 6 proc. (6,4 proc. w strefie euro). Polski Instytut Ekonomiczny przewiduje przy tym, że w trzecim kwartale 2024 r. stopa bezrobocia jeszcze spadnie do ok. 5 proc., a następnie wzrośnie w okresie zimowym . “To z uwagi na wahania sezonowe” - mówi, cytowany przez Business Insider Sebastian Sajnóg, analityk zespołu makroekonomicznego.
To wszystko mimo trwających w Polsce zwolnień grupowych , które powtarzają się w obu sektorach; prywatnym i publicznym. Które firmy zwalniają i dlaczego?
Bezrobocie w Polsce. Które firmy zwalniają?
Na koniec marca zwolnienia grupowe deklarowało 159 firm. Miały objąć ok. 17 tys. pracowników . Przy tych liczbach warto jednak dodać, że w 2023 r. deklarowane przez przedsiębiorstwa zwolnienia miały objąć 30 tys. pracowników, co realnie przełożyło się na 17 tys. zwolnień. Prognozy analityków (m.in. dyr. Grupy Progres, Paweł Wika cytowany przez serwis dlahandlu.pl) wskazują, że na grupowe zwolnienia najbardziej narażone są branże silnie zautomatyzowane lub te, które doświadczają spadku popytu. Jak dotąd, te firmy w 2024 r. rozpoczęły lub ogłosiły największe zwolnienia grupowe:
-
Poczta Polska
: redukcja ma objąć ok. 5 tys. etatów, ale tę liczbę mnożą przez 2 związkowcy, twierdząc, że zwolnień będzie więcej. Zwolnienia dotyczą trwającej od początku 2024 r. silnej restrukturyzacji, zmiany w strukturach zarządu i procesu wyrównywania finansowego za “nierentowne” działanie spółki w latach pandemicznych.
-
PKP Cargo
: ok. 6 tys. kolejarzy ma trafić na tzw. “postojowe”. Prezes już w maju informował, że głównym powodem redukcji jest malejący popyt.
-
E.Leclerc
: sieć poinformowała o redukcji w maju. Sklepy znikną z Poznania, Konina, Kędzierzyna-Koźla i Malborka. Powodem spadek obrotów w 2022 r. Pracę ma stracić ok. 100 osób.
-
Eurocash
: do sieci należą sklepy spod szyldu Lewiatan, ABC, Delikatesy Centrum czy Duży Ben. Zwolnienia mają objąć ponad 1 tys. pracowników, co motywowane jest podwyżką płacy minimalnej.
-
Neonet:
O redukcji w Neonet wiadomo od końca 2023 r. Spółka jest w trakcie procesu restrukturyzacji zgodnie z wyrokiem sądu z 1 grudnia (23 r.). Do zamknięcia przeznaczono 23 sklepy, cały personel traci pracę. Wśród powodów wymienia się “poprawę sytuacji finansowej”.
-
Levi Strauss
: firma ogłosiła zamknięcie swojej produkcji w Płocku. Pracę ma stracić 650 osób.
- Calfrost: producent mrożonek z Kalisza zwolni kilkadziesiąt osób (ok. 50)
Grupowe zwolnienia w Polsce. Jak rok 2024 wypada na tle dekady
Do listy firm redukujących zatrudnienia na masową skalę można dopisać jeszcze kilka spółek (np. Nokię). Zwolnień jest sporo, ale najnowsza, kwietniowa, analiza statystyczna GUS wskazuje, że zwolnienia nie przekładają się na złe wyniki ogólnokrajowe.
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu br. ukształtowało się na poziomie 6499,4 tys. i było o 0,4 proc. mniejsze niż przed rokiem (wobec spadku o 0,2 proc. w marcu br. oraz wzrostu o 0,4 proc. w kwietniu ub. roku). - czytamy w dokumencie.
Podobnie podnosi serwis demagog.pl, który, zestawiając ze sobą dane z minionej dekady, rok 2024 plasuje na miejscu 6. pod względem liczby zwolnień .
Spadek zatrudnienia. Winne są te branże
Spadek zatrudnienia , choć niewielki, to notowany, wynika - według analityków - głównie ze zmniejszenia zatrudnienia w sektorach takich jak przetwórstwo przemysłowe (-1,1 proc.), administrowanie i działalność wspierająca (- 2,5 proc.), wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną (- 3,2 proc.), budownictwo (- 0,8 proc.) i handlu, naprawie samochodów (- 0,2 proc.). Te branże notowały najgorsze dane, ale także te, u których zanotowano wzrost zatrudnienia spadły względem roku minionego : handel detaliczny (- 2,3 proc.), produkcja mebli (- 4,4 proc.), urządzeń elektrycznych (- 4,9 proc.).
W okresie styczeń–kwiecień br. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6509,0 tys.
i było o 0,3 proc. niższe niż w analogicznym okresie ub. roku. W końcu kwietnia br. w urzędach pracy zarejestrowanych było 797,1 tys. bezrobotnych, tj. o 3,1 proc. mniej niż w marcu br. oraz o 3,0 proc. mniej niż w kwietniu ub. roku. Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,1 proc., tj. obniżyła się zarówno w skali miesiąca, jak i roku (po 0,2 p.proc.).