Nawet 5000 zł kary za rozpalenie grilla. Niewiele osób o tym wie
Majówka 2024 coraz bliżej, a wraz z nią zbliża się oficjalne otwarcie sezonu grillowego. Wielu Polaków nie ma jednak pojęcia, że rozpalenie grilla to nie tylko sposób na spędzenie czasu z bliskimi, ale również szansa na otrzymanie solidnego mandatu. Kiedy zapłacimy aż 5000 zł? To nie jedyna kara, jaką ryzykujemy.
Zakaz grillowania
Im cieplej za oknami, tym więcej osób chętnie korzysta z możliwości zrobienia grilla.
Idealną okazją wydaje się nadchodzący majowy
urlop
, a doskonałym miejscem: działka lub ogród. Ci jednak, którzy takich udogodnień nie posiadają, często decydują się na rozpalenie ognia w lesie lub jego bliskiej okolicy.
Przepisy są pod tym względem nieustępliwe: w Polsce obowiązuje
zakaz
grillowania w lesie
oraz w odległości 100 metrów od jego granicy. Grill w plenerze dozwolony jest wyłącznie w specjalnie wyznaczonych miejscach, w których pozwala na to regulamin.
Co z grillowaniem na balkonie?
Również urządzenie grilla
na balkonie
budzi wiele wątpliwości.
Teoretycznie jest to możliwe, trzeba jednak spełnić kilka warunków. Przede wszystkim rozpalenie grilla musi być zgodne z regulaminem wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych i nie stwarzać zagrożenia pożarowego. Warto pamiętać także o tym, by taki rodzaj imprezy nie był uciążliwy dla sąsiadów. Wielu osobom przeszkadzać może nie tylko dym, ale także hałas i zapach.
W najgorszym wypadku za zakłócanie spokoju sąsiadów grozić nam może nie tylko sądowe zobowiązanie do zaprzestania takiego zachowania, ale również kara finansowa.
A ta może być bardzo wysoka, dlatego przed
majówką
warto upewnić się, że mamy warunki do urządzenia spotkania przy grillu.
Nie tylko 5 tys. zł kary
Mandaty wystawiane za rozpalenie grilla w miejscu publicznym to nawet 500 zł kary. Jeśli jednak zdecydujemy się na ognisko w miejscu do tego nieprzeznaczonym, np. w lesie, będzie nas to kosztować znacznie więcej, bo aż 5 tys. złotych grzywny.
Na tym jednak nie koniec. Jeśli nasz grill doprowadzi do pożaru, sprawa może skończyć się nawet karą pozbawienia wolności , i to od 1 roku do nawet 10 lat, zgodnie z art. 163 Kodeksu Karnego.