Niemcy próbowali wywieźć górę śmieci do Polski. Celnicy zatrzymali 24 tony

Niemcy chcieli wywieźć do Polski śmieci

Na pograniczu Polski i Niemiec przy dawnym przejściu granicznym Pomellen-Kołbaskowo funkcjonariusze KAS skontrolowali samochód ciężarowy z oznaczeniem pojazdu przewożącego odpady.

Z dokumentów, które trafiły do rąk funkcjonariuszy KAS, ciężarówka miała przewozić odpady papieru i tektury, nadane z Niemiec i skierowane do odbiorcy w Polsce.

Rzeczywistość okazała się jednak zgoła inna. W naczepie znajdowały się bowiem sprasowane odpady zmieszane, które oprócz papieru i tektury zawierały także worki foliowe, opakowania po napojach, żywności i produktach codziennego użytku z tworzyw sztucznych, elementy gumowe oraz kawałki plastiku.

Odpady najpewniej nie nadawały się do recyklingu, ponieważ, jak podaje KAS, śmieci były zabrudzone oraz wydzielały ostry zapach. To zaś najprawdopodobniej świadczy o tym, że w odpadach znajdowały się resztki żywności, które zaczęły poddawać się procesom fermentacji.

KAS podejrzewając, że doszło do naruszenia przepisów o międzynarodowym przemieszczaniu towarów, skierował wniosek o ocenę towaru do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie, który uznał towar za nielegalny.

Zgodnie z polskim prawem przywóz zmieszanych odpadów komunalnych i odpadów pochodzących z przetworzenia odpadów komunalnych jest zakazany.

fot. Krajowa Administracja Skarbowa

Śmieci wwożone do Polski na masową skalę

Śmieci wwożonych do Polski z każdym rokiem przybywa. W 2015 roku do Polski trafiało 150 ton śmieci rocznie. W ubiegłym roku ta liczba sięgnęła już 400 ton. W tej sprawie politycy KO apelowali nawet do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by zajęto się problemem nielegalnego transportu śmieci na teren Rzeczpospolitej.

Sprawa jest niezwykle ważna, zwłaszcza, że Polska musi dostosować się do unijnych dyrektyw dotyczących segregacji śmieci i ograniczenia produkcji odpadów.

Portal bankier.pl przekazał jeszcze we wrześniu, że politycy KO alarmowali, iż wwóz śmieci do Polski nie podlega żadnym kontrolom, a odpadów z roku na rok przybywa.

Według danych dostępnych na stronie portalkomunalny.pl w 2015 roku do Polski trafiło ponad 150 tys. ton śmieci. W ubiegłym roku ta ilość zwiększyła się do 400 tys. ton.

Jeśli tak ogromne zanieczyszczenie, a co za tym idzie niszczenie środowiska i krajobrazu nie jest wystarczającym argumentem, by wzmożono ilość kontroli, wystarczającą ku temu przesłanką powinny być zobowiązania Polski wobec UE. Ciążą bowiem na nas unijne dyrektywy dotyczące segregowania odpadów oraz minimalizacji ich produkcji.