Orlen sprowadzi ropę ze Stanów Zjednoczonych. Nigdy wcześniej nie miało to miejsca

Orlen z przełomowym kontraktem. Do Polski przypłynie ropa z USA

Orlen to lider wśród koncernów petrochemicznych w Europie Środkowo-Wschodniej, który wyznacza nowe trendy. Od kilku lat spółka stara się poszerzać krąg dostawców ropy naftowej, aby ograniczyć uzależnienie od Rosji. Na horyzoncie jawi się kolejny, ogromny kontrakt.

Portal obserwatorgospodarczy.pl donosi, że Orlen zamierza rozpocząć współpracę z Exxon Mobile, największym koncernem paliwowym na świecie. Dzięki temu po raz pierwszy w historii polska spółka zabezpieczy dostawy amerykańskiej ropy naftowej.

Kontrakt na linii Orlen-Exxon Mobile zakłada dostawę ok. 1 mln ton surowca w ciągu roku obowiązywania umowy. Amerykańska ropa naftowa trafi do rafinerii Grupy Orlen zlokalizowanych nie tylko w Polsce, lecz także na Litwie i w Czechach.

Orlen zdecydował się na zakup WTI (West Texas Intermediate) - ropy lekkiej i słodkiej. Jest to surowiec o wyjątkowo dobrych parametrach gęstości z dużą zawartości siarki. Dzięki temu w procesie przerobu można uzyskać znaczącą ilość produktów białych (benzyny i oleju napędowego).

Orlen stawia na dywersyfikację

Kontrakt z Exxon Mobile to już kolejna próba zerwania ścisłych powiązań z rosyjskimi dostawcami. W 2019 r. prezes PKN Orlen Daniel Obajtek przekonywał, że niemal połowa ropy naftowej sprowadzonej do Polski pochodzi spoza Rosji.

Kolejne lata upłynęły pod znakiem intensywnej dywersyfikacji źródeł dostaw. Do Polski przypłynęła m.in. ropa z Angoli, za wydobycie której odpowiada firma Sonangol. Portal money.pl podaje, że w pierwszej transzy Orlen otrzymał 100 tys. ton ropy Nemba.

- Liczę, że w niedługim czasie Orlen zacieśni współpracę z krajami afrykańskimi. Dywersyfikacja dostaw to dla nas od początku strategiczny cel. Sprowadzamy ropę z różnych kierunków, Angola jest dla nas bardzo perspektywicznym rynkiem - mówił dwa lata temu Obajtek. Poza tym Orlen rozpoczął także współpracę z dostawcami z Arabii Saudyjskiej i Nigerii.

Chęć stopniowego uwolnienia się spod zależności od Rosji widać także w najnowszych działaniach podejmowanych przez Orlen. W lutym tego roku spółka zawarła nową umowę z koncernem Rosnieft. Zgodnie z jej założeniami rosyjska spółka będzie dostarczała ok. 300 tys. ton ropy naftowej miesięcznie. Business Insider Polska wskazuje, że to o ok. 200 tys. ton mniej niż zakładał poprzedni kontrakt.

Powodem spadku dostaw jest również wzrost cen paliwa dostarczanego Ropociągiem Przyjaźń. Eksport rurociągiem stał się mniej opłacalny, a pozycję lidera zajął transport morski. Nowy kontrakt ma obowiązywać na kolejne dwa lata. Pierwsze dostawy surowca przypłyną do Polski w marcu.

Tym samym zakończył się również spór na linii Orlen-Rosnieft, który przełożył się na wstrzymanie dostaw surowca do Polski. Rosyjski koncern zawiesił transfery po tym, jak rozmowy na temat kolejnej umowy utknęły w martwym punkcie.