Orlen domknął przejęcie OTP. Gigant chce zaoszczędzić miliony
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Orlen domknął przejecie OTP
-
Jakimi sukcesami może poszczycić się przejęta spółka
-
Jakie oszczędności ma osiagnąć za sprawą tego zakupu Orlen
PKN Orlen domknął przejęcie OTP
Ostatnie tygodnie nie były najlepsze dla prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka w związku z publikacjami prasowymi dotyczącymi jego majątku, a także budzącej wątpliwości współpracy z jedną z firm w okresie, gdy sprawował urząd wójta Pcimia. Tymczasem w cieniu kłopotów prezesa paliwowy gigant dokonuje kolejnych transakcji, które może nie budzą tak wielkich emocji jak przejecie wielkiego koncernu medialnego, ale mają przynieść korzyści dla koncernu.
Mowa o przejęciu OTP. PKN Orlen poinformował w środę w komunikacie, że nabył 100 proc. udziałów spółki, będącej jednym z największych w Polsce dostawców usług transportu drogowego. Z przywołanych przez koncern danych dowiadujemy się, że w 2019 roku spółka przewiozła prawie 6 mln m3 paliw, paliw lotniczych oraz LPG. OTP dysponuje również nowoczesną flotą ponad 200 zestawów do przewozu towarów niebezpiecznych ADR klasy II i III. Spółka zatrudnia prawie 700 pracowników, z czego większość to kierowcy. Jej przychody wyniosły w 2019 roku 160,6 mln zł.
Przejecie OTP przez PKN Orlen nie jest tak wielkim zaskoczeniem jak niedawny zakup Polska Press, gdyż koncern informował o zakupie spółki jesienią ubiegłego roku.
PKN Orlen podkreśla w komunikacie, że przejęcie spółki zostało poprzedzone wnikliwą analizą branży transportowej i zachodzących w niej zmian w ostatnich latach. Transakcja ma przynieść koncernowi oszczędności i to nie małe.
- Zakup spółki OTP oraz centralizacja kompetencji transportowych pozwoli na osiągnięcie oszczędności na poziomie nawet 25 milionów zł rocznie. Dlatego zdecydowaliśmy się na odzyskanie perspektywicznych aktywów transportowych, co do których decyzja o sprzedaży zapadła w 2015 r. - podkreśla cytowany w komunikacie prezes Orlenu Daniel Obajtek, podkreślając, że przyjęty kierunek rozwoju stwarza przestrzeń do współpracy z polską branżą transportową.
Z danych przytoczonych przez PKN Orlen wynika, ze obecny wolumen przewozów drogowych w grupie wynosi ok. 12 mln ton rocznie , a docelowy model procesów logistycznych zakłada dywersyfikację mocy transportowych i osiągnięcie optymalnego poziomu struktury floty własnej w stosunku do floty zewnętrznej. Zgodnie z przyjętą strategią, przewozy ok. 7 mln ton produktów, w tym benzyny, diesla, paliw JET i LPG będą realizowane z wykorzystaniem własnych zasobów.
Co z pozostałymi 5 mln ton? Mają być one obsługiwane przez przewoźników zewnętrznych (mają to być krajowe, ale też międzynarodowe przewozy produktów chemicznych i petrochemicznych).
Rozbudowa własnych zasobów transportowych ma pozwolić na zachowanie pełnej kontroli nad produktem w całym łańcuchu logistycznym, a także na uzyskanie większej elastyczności operacyjnej w zależności od sytuacji podażowo-popytowej na rynku. Uzyskany efekt skali ma umożliwić zwiększenie synergii w segmencie transportu drogowego pomiędzy spółkami z Grupy ORLEN.
Koncern zwraca również uwagę, że własne kompetencje transportowe mają umożliwić także elastyczną reakcję na zmiany zachodzące na rynku paliw, w tym rozwój paliw alternatywnych - wodoru, LNG, czy CNG.
PKN Orlen akcentuje także ułatwienia w polityce kadrowej, podkreślając, że branża transportowa zmaga się obecnie z deficytem kierowców autocystern, a prawie połowa kierowców jest w wieku przedemerytalnym.
Przejecie spółki OTP ma być pierwszym elementem długoterminowej strategii dla logistyki drogowej Grupy Kapitałowej ORLEN. Jakie kroki są planowane w dalszej kolejności? PKN Orlen nie kryje, że centralizacja procesów logistycznych w ramach koncernu, która ma rozpocząć się jeszcze w połowie tego roku i w pierwszym etapie objąć paliwa tradycyjne, a w dalszej kolejności produkty chemiczne i petrochemiczne. Zakończenie procesu centralizacji planowane jest w 2023 roku.