PILNE: Trump rozważa zamknięcie konsulatów USA. Wytypował już placówki do kasacji
Donald Trump rozważa kolejne zdecydowane posunięcie. Amerykańska administracja planuje zamknięcie konsulatów USA. Jak wynika z informacji pozyskanych od urzędników, to nie są tylko wstępne dywagacje, ale sprawa jest już na etapie wyboru placówek oraz innych zmian związanych z ich działalnością. Amerykański prezydent celuje w Europę.
Administracja Trumpa chce zamknięcia konsulatów
Amerykańska administracja, a konkretnie Departament Stanu USA, który jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną, rozważa zamknięcie części swoich placówek dyplomatycznych. Jak wynika z informacji uzyskanych od urzędników, do których dotarł Reuters, jest już wstępna lista konsulatów, które miałby przestać działać, jednak nie jest to ostateczny wykaz i może się jeszcze poszerzyć. Większość placówek typowanych do likwidacji jest zlokalizowanych w Europie Zachodniej.
Wiele wskazuje na to, że zamknięcie konsulatów to niejedyne działanie, którego należy się spodziewać w najbliższym czasie. Departament wydajności państwa (DOGE), który działa pod przewodnictwem Elona Muska ma już gotowy następny plan — szykuje się znacząca redukcja.
Reorganizacja amerykańskiej służby zagranicznej
Jeszcze w lutym pojawiły się informacje o tym, że amerykańskie palcówki dyplomatyczne dostały rekomendacje redukcji zatrudnienia o co najmniej 10 procent. To wynikało z działań DOGE, którego celem jest reorganizacja amerykańskiej służby zagranicznej. Mniej więcej w tym samym czasie prezydent Trump podpisał dekret wykonawczy o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z szeregu organów ONZ i zapowiedział dalsze wycofywanie USA z wpłacania składek do zagranicznych organizacji pomocowych.
Teraz wygląda na to, że następne w kolejce na redukcyjnej liście są amerykańskie konsulaty w Europie. Według ustaleń Reuters administracja Trumpa rozważa zamknięcie dziesięciu, głównie na zachodzie, jednak lista jeszcze nie jest ostateczna. Według danych Departamentu Stanu na świecie działa 270 amerykańskich placówek dyplomatycznych, zatrudniających łącznie około 70 tys. pracowników.
Redukcja nabiera rozpędu, w poniedziałek, 3 lutego do Kongresu dotarła informacja o zamknięciu misji dyplomatycznej w Turcji, a teraz z kolei pojawił się wykaz europejskich konsulatów zlokalizowanych w miastach niestołecznych. Które mogą przestać działać?
10 amerykańskich placówek wyznaczonych do zamknięcia
Konsulaty to placówki dyplomatyczne, których zadaniem jest reprezentowanie interesów obywateli oraz państwa poza jego granicami. W takich urzędach wydawane są dokumenty – dowody osobiste i paszporty. Konsulowie podejmują też decyzje o przyznaniu wizy obcokrajowcom oraz przeprowadzają proces nadawania obywatelstwa. Często działają też na podobnej zasadzie jak urzędy stanu cywilnego.
Zamknięcie amerykańskich konsulatów w nietyłecznych miastach Europy może być kłopotliwe dla obywateli, tym bardziej że na liście znalazły się takie lokalizacje jak: Lipsk, Dusseldorf i Hamburg w Niemczech, Bordeaux, Rennes, Lyon oraz Strasburg we Francji, a także Florencja we Włoszech, Ponta Delgada w Portugalii i Belo Horizonte w Brazylii.
Ta lista może ulec jeszcze zmianie, natomiast Departament Stanu poinformował już o zamknięciu misji dyplomatycznej w Gaziantep w południowo-wschodniej Turcji, to była placówka, która wspierała działania humanitarne w północnej Syrii. Ponadto zgodnie z założeniami DOGE planowane jest również łączenie biur w Waszyngtonie, zwłaszcza tych, które zajmują się kwestiami związanymi z prawami człowieka, kryzysem uchodźczym, prawami kobiet, czy działaniami mającymi na celu przeciwdziałanie handlowi ludźmi.
Plany Donalda Trumpa często kończyły się na samych groźbach i prezydent ostatecznie wycofywał się ze swoich planów. W tym przypadku jest to jednak mało prawdopodobne, zwłaszcza że cześć decyzji jest wydawanych w oparciu o Departament wydajności państwa kierowany przez Elona Muska, a miliarder wielokrotnie powtarzał, że chciałby, aby prezydent był “bardziej agresywny" w swoich rządach. Można się tylko domyślać, co będzie następne, znając np. negatywny stosunek Muska do obecności USA w NATO.
