Obiecywali, że żadnych nowych danin nie będzie. Resort już szykuje kolejny podatek
Wbrew obietnicom rząd szykuje nowy podatek
Jak podaje Gazeta Wyborcza, chociaż minister finansów Cezary Kościński kilkukrotnie wyraźnie deklarował, że rząd nie będzie wprowadzał w najbliższym czasie nowych podatków, ani podwyższał istniejących, to jednak w wykazie prac legislacyjnych Sejmu pojawił się właśnie projekt kolejnej daniny na rzecz państwa, która obciąży polskich przedsiębiorców.
Jak czytamy w Biuletynie Informacji Publicznej nowy podatek ma na celu "powiązanie wysokości płaconego przez duże przedsiębiorstwa, w szczególności przedsiębiorstwa międzynarodowe, podatku z faktycznym miejscem uzyskiwania przez nie dochodu. Kierunek zmian przyjęty w projekcie wpisuje się w realizację Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020".
Można więc wnosić, że podatek ma na celu zwalczanie luki CIT powstającej przez to, że duże, międzynarodowe przedsiębiorstwa generujące w Polsce ogromne zyski nie płacą w Polsce podatków, uciekając do rajów podatkowych takich jak Luksemburg. O tym problemie pisaliśmy już pod koniec lipca na Biznes Info .
Nowy podatek będzie obowiązywał spółki komandytowe
Jak podaje Gazeta Wyborcza, nowy podatek przygotowany przez rząd - którego przyjęcie planowane jest na III kwartał bieżącego roku, zatem można się spodziewać, że wejdzie w życie już w styczniu 2021 r. - ma obowiązywać spółki komandytowe, które dotychczas nigdy nie były obłożone podatkiem CIT. Jak działają spółki komandytowe?
"Ta forma prowadzenia działalności jest dobrym rozwiązaniem dla wspólników, z których jeden angażuje się w sprawy spółki, a drugi chce jedynie zapewnić wkład finansowy" - czytamy w rządowym serwisie informacyjnym dla przedsiębiorców. Dotychczas jedyne opodatkowanie spółek komandytowych sprowadzało się do podatku PIT płaconego oddzielnie przez każdego ze wspólników odpowiednio do ich udziałów w zysku spółki.
Wprowadzenie nowego podatku od zysków przedsiębiorstwa może doprowadzić do podwójnego opodatkowania. Wspólnicy będą samodzielnie odprowadzać podatek PIT od swoich udziałów, ale zarazem spółka jako oddzielny podmiot będzie odprowadzać podatek od całości swoich zysków. Niewykluczone, że w takim wypadku od podatku PIT będzie można odliczyć część podatku opłaconego wcześniej przez spółkę. Na razie jednak nie znamy szczegółów projektu.
Zastrzeżenia budzi fakt, że podatek może wejść w życie już wraz z początkiem przyszłego roku, jako że może to oznaczać konieczność zrewidowania długoterminowych planów polskich przedsiębiorców dostosowanych do dotychczas obowiązujących regulacji prawnych i fiskalnych. - Nie są znane szczegóły, ale praktycznie wszystkie z rozwiązań, które można uznać za prawdopodobne przy takiej zapowiedzi, oznaczać będą dla wielu przedsiębiorców prowadzących działalność w formie spółki komandytowej wzrost wysokości płaconego podatku dochodowego - czytamy w Gazecie Wyborczej wypowiedź Grzegorza Szysza z Grant Thornton na temat projektu nowego podatku.
Według Szysza zapowiadane zmiany mogą dotknąć nawet kilkadziesiąt tysięcy przedsiębiorców, głównie tych prowadzących firmy rodzinne. Rządowy projekt zakłada także podwyższenie z 1,2 mln do 2 mln limitu przychodów uprawniających do obniżonej stawki podatku CIT na poziomie 9 proc. Posunięcie to miałoby wpisywać się w rządową Strategię na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020, podkreślającą wartość rozwoju przedsiębiorczości, zwłaszcza w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw.
<