Podatek od samochodów spalinowych. Ile mogą zapłacić polscy kierowcy?
Podatek od samochodów spalinowych i negocjacje w jego sprawie z Komisją Europejską to obecnie zadanie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Ministerstwa Klimatu. Te dwa resorty usiłują usunąć kamień milowy E4G z umowy KPO, a inny - E3G - wliczyć w poczet podatku akcyzowego tak, by był “nieodczuwalny”. Jeśli plan się nie powiedzie, musimy liczyć się z opłatami za samochody spalinowe. Jakie to będą kwoty?
Podatek od samochodów spalinowych
Krajowy Plan Odbudowy, podpisany i uchwalony za rządów Prawa i Sprawiedliwości, nałożył na Polskę szereg zobowiązań, m.in., w ramach tzw. “kamieni milowych” zrealizowanie rozwiązań zapisanych w unijnych dokumentach pod kodem “E3G” i “E4G", oznaczających kolejno wprowadzenie podatku od zakupu (rejestracji) nowych samochodów spalinowych, jak podatku od posiadanych samochodów z takim silnikiem. Szczegóły dot. procesu wprowadzania nowych, i powszechnie krytykowanych przez nowy rząd, rozwiązań, opisaliśmy TUTAJ.
Polski plan na obejście podpisanej już umowy zakłada wrzucenie kosztów z rejestracji nowych samochodów do podatku akcyzowego (tym zajmuje się Ministerstwo Finansów) i wynegocjowanie usunięcia podatku od posiadanych już samochodów spalinowych (E4G). Tym zadaniem zajmuje się z kolei wiceminister Jan Szyszko, który po niedawnej wizycie w Brukseli opiniował, że negocjacje zbliżają się do konsensusu, choć zarówno delegacja polskiego rządu, jak Komisji Europejskiej nie chce ustępować z pierwotnego stanowiska. Wiadomo, że na rozstrzygającą decyzję mamy czekać jeszcze “kilka tygodni”.
Zobacz też: Te kraje już zakazały hodowli zwierząt na futro. Co z Polską?
Tymczasem sprawdzamy, jakich kwot możemy się spodziewać, jeżeli negocjacje nie zakończą się rozstrzygnięciem korzystnym z perspektywy posiadaczy samochodów spalinowych. Ile może kosztować nas podatek od aut spalinowych?
Porównał ceny paliwa na stacjach. "Wyniki szokują"Podatek od samochodów spalinowych. Ile może kosztować w Polsce?
Jak dotąd w żadnym oficjalnym dokumencie nie pojawiła się informacja o stawce takiego potencjalnego podatku. Niemniej, podobne rozwiązania istnieją już w szeregu państw Europy, a stawki w nich obowiązujące i metody naliczania podatku mogą stanowić wzór do polskiej interpretacji prawa.
W Niemczech podatek od samochodów zależny jest od dwóch czynników: klasy zanieczyszczeń auta i pojemności silnika. Opłata będzie tym wyższa, im więcej spalin generuje dany samochód. Dodatkowo na napęd typu Diesel obowiązuje stawka wyższa, niż na benzynę. Serwis agencji zatrudnienia Mondi podaje w tym przypadku konkretne kwoty.
- Samochód z silnikiem benzynowym: 2 euro za każde 100 cm3 pojemności,
- Samochód z silnikiem typu diesel: 9,50 euro za każde 100 cm3 pojemności.
Do tego dochodzą jeszcze regulacje dot. kwoty wolnej od podatku przy emisji konkretnego wolumenu spalin w przypadku samochodów produkowanych do 2011 r., ale średni koszt roczny takiego podatku agencja szacuje na 100-150 euro (430-650 zł).
We Francji kwoty są zatrważające. Nawet 60 tys. euro
We Francji podobny podatek został jeszcze zaostrzony od stycznia br. Kierowcy pojazdów emitujących od 118 g/KM CO2 (wcześniej ten limit był większy, wynosił 123 h/km) są obciążani opłatą 50 euro. Im większa emisja, tym większe opłaty. Do tego dochodzą jeszcze podatki od masy samochodu: powyżej 1.600 kg. pojawia się podatek w wysokości 10 euro za każdy dodatkowy kilogram. W wyższych przedziałach wagowych każdy kolejny kilogram kosztuje odpowiednio 15 i 20 euro. Serwis IT hardware opiniuje, że maksymalna stawka podatku może sięgać 60 tys. euro. Rozwiązanie francuskie nie jest raczej nastawione na maksymalizowanie wpływów do budżetu, a uczynienie zakupu i eksploatacji samochodów generujących największe zanieczyszczenia nieopłacalnym.
Jeżeli negocjacje pomiędzy delegacją ministrów z Polski a Komisją Europejską powiodą się po myśli KE, podatek od posiadania samochodów spalinowych będzie musiał zacząć obowiązywać od II kwartału roku 2026. Podatek od rejestracji - wcześniej, bo już w IV kwartale roku bieżącego, ale w tym przypadku kwota ma zostać “wciągnięta” w podatek akcyzowy.