Polacy masowo okradają to miasto. Tym razem samorząd ma plan: szach mat od 1 lutego
Problem niedoborów funduszy w systemie gospodarki odpadami to wyzwanie dla wielu polskich gmin. Samorządy poszukują nowych metod naliczania opłat, by skuteczniej zbilansować dochody i wydatki oraz "dopaść" wymigujących się od płacenia.
Unikanie opłat za odbiór odpadów - problem wielu gmin
Unikanie opłat za wywóz śmieci poprzez zaniżanie liczby mieszkańców w deklaracjach jest powszechnym problemem. W Hrubieszowie, jak oszacowano, aż 20 proc. mieszkańców może nie płacić za odbiór odpadów. W efekcie różnica między dochodami a wydatkami na gospodarkę odpadami w latach 2020-2024 wyniosła aż 8,3 mln zł. Samorząd stanął przed perspektywą kolejnych podwyżek.
Gdybyśmy chcieli zbilansować system zagospodarowania odpadów przy obecnej metodzie, musielibyśmy mieszkańcom Hrubieszowa zaproponować stawkę 38 zł na osobę. Ale to wciąż nie gwarantowałoby, że zapłacą wszyscy, którzy powinni - tłumaczy Marta Majewska, burmistrz Hrubieszowa.
Nowa metoda - opłaty od zużytej wody
W obliczu deficytów samorząd zdecydował o zmianie sposobu naliczania opłat. W miejsce opłat od liczby mieszkańców wprowadzone zostanie rozliczenie na podstawie zużytej wody.
Jak napisano w uzasadnieniu uchwały, nowa metoda pozwoli skuteczniej weryfikować nieruchomości, w których liczba mieszkańców jest zaniżana, oraz zapewni miarodajne oszacowanie wpływów z opłat za odpady. Nowa stawka wynosić będzie 12,9 zł za każdy metr sześcienny zużytej wody.
Uszczelnienie systemu gospodarki odpadami
Samorząd Hrubieszowa podkreśla, że metoda naliczania opłat od zużycia wody jest bardziej obiektywna, bazując na wymiernych danych od przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Problemem dotychczasowej metody rozliczania na podstawie deklarowanej liczby mieszkańców była jej nieszczelność - brak skutecznych mechanizmów weryfikacji rzeczywistej liczby osób zamieszkujących nieruchomości.
Przykład Hrubieszowa pokazuje, jak trudne jest zapewnienie równowagi finansowej w gospodarce odpadami, szczególnie przy braku powszechnej uczciwości w deklarowaniu opłat. Nowe podejście ma szansę ograniczyć te nieprawidłowości i zrównoważyć budżet gminy, który do tej pory był regularnie "okradany" przez masę mieszkańców.
Nowy system rozliczania wejdzie w życie od 1 lutego. Opłata wynosić będzie 12,9 zł za jeden metr zużytej wody.