Polacy masowo oszukiwani metodą "na blika". Zatrzymano kolejną osobę, w kieszeni miała już tysiące złotych
W Warszawie zatrzymano mężczyznę, który posługiwał się nielegalnie pozyskanymi kodami BLIK, aby się wzbogacić. Policja przekazuje, że stał przy bankomacie i “nerwowo rozglądał się, co chwilę zerkając na swój telefon komórkowy”. To nie pierwszy taki przypadek, oszustwo metodą “na blika” jest bardzo popularne w naszym kraju. W jaki sposób działają przestępcy i jak się chronić przed utratą pieniędzy?
Oszustwo na BLIK. 20-latek wyłudzał kody
Wczoraj około 16:00 policjanci z zespołu wywiadowczego komisariatu Policji na Bemowie w Warszawie podjęli czynności względem mężczyzny, na temat którego otrzymali zgłoszenie, że mógł wypłacać pieniądze dzięki bezprawnie pozyskanym kodom BLIK .
Z uzyskanych przez policję informacji wynikło, że mężczyzna stał przy bankomacie i “ nerwowo rozglądał się, co chwilę zerkając na swój telefon komórkowy ”.
Na wniosek wolskiej prokuratury sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec 20-latka podejrzanego o oszustwo metodą na kod BLIK. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna wprowadzał w błąd różne osoby, naginając prawdę na temat swojej tożsamości , aby wyłudzać kody BLIK, czym doprowadził poszkodowanych do utraty pieniędzy. Udało mu się w ten sposób pozyskać tysiące złotych. Ale to nie wszystko, co ustalono na temat delikwenta.
Straty liczone w tysiącach. Są zarzuty
Podczas kontroli wywiadowcy odkryli, że mężczyzna jest w posiadaniu dużych sum pieniędzy oraz substancji nielegalnych. W jego kieszeni znaleziono kilkanaście tysięcy zł , natomiast w saszetce było kart bankomatowych na różne nazwiska. W telefonie komórkowym miał natomiast zapisane kody do bankomatu . Dodatkowo 20-latek miał przy sobie narkotyki.
Podejrzany usłyszał już zarzuty oszustwa, posiadania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy oraz ukrywania dokumentów. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. 20-latkowi grozi kara do 8 lat więzienia .
- Został zatrzymany przez bemowskich wywiadowców. Policjanci zabezpieczyli przy nim ponad 16 tysięcy zł w gotówce, telefon komórkowy, w którym miał zapisany kod, narkotyki oraz karty bankomatowe . Podejrzany usłyszał zarzuty, za które sąd może go skazać na 8 lat więzienia - informuje rzecznik.
Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie. To nie pierwszy raz, gdy w Polsce zatrzymywane są osoby, które oszukują, korzystając z metody na kod BLIK. Jak działają przestępcy i na co uważać?
Metoda na BLIK - jak się chronić przed tym oszustwem?
Na stronach internetowych różnych regionów oraz wydziałów policja opublikowała instrukcje, na co zwracać uwagę, aby nie dać się wrobić w oszustwo metodą “na blika”. Dowiadujemy się też, jaki jest typowy sposób działania przestępców posługujących się tym systemem.
- Schemat działania oszustów jest zazwyczaj bardzo podobny. Najpierw włamują się na konto na portalu społecznościowym, przejmują je, a następnie rozsyłają do znajomych wiadomości , z prośbą o udostępnienie kodu BLIK . Przestępcy, podszywając się pod właściciela konta, prowadzą luźne rozmowy, aby nie wzbudzać ich niepokoju. Proszą o kod BLIK na kwotę kilkuset złotych, jednocześnie obiecując jak najszybszy zwrot pieniędzy - tłumaczy policja.
Przez to, że oszuści sprytnie manipulują i wykorzystają tożsamość znajomych poszkodowanego , właściciel rachunku bankowego myśli, że pomaga swojemu znajomemu. Niczego nie podejrzewając, ofiara podaje kod Blik i zatwierdza transakcję. Po otrzymaniu kodu oszuści zazwyczaj wypłacają gotówkę z bankomatu, często w innym regionie kraju, lub płacą za zakupy w sieci.
- Niestety transakcji dokonanych za pomocą kodu BLIK nie można cofnąć, dlatego pamiętaj: Należy przede wszystkim dobrze zabezpieczyć dostęp do konta na portalu społecznościowym, wykorzystując w tym celu dwuskładnikowe uwierzytelnienie logowania . Pamiętajmy również o wylogowaniu się z konta po zakończeniu użytkowania! Nie należy podawać wygenerowanego kodu Blik bez potwierdzenia, czy to faktycznie nasz znajomy prosi o pożyczkę. Wystarczy zadzwonić do znajomego, aby upewnić się, czy faktycznie on znalazł się w potrzebie. Zawsze należy dokładnie sprawdzić dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej , np., gdzie nasze pieniądze będą wypłacone - podkreśla policja.