Politycy o 13. i 14. emeryturze. „Nie wolno dawać prezentów tym, którzy mają wysokie emerytury”
Obecny rząd robi wiele, żeby wesprzeć seniorów. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji, która dzieli opinię publiczną, było przyznanie 13. i 14. emerytur. Jedni twierdzą, że finansowa pomoc od państwa starszym osobom się po prostu należy. Z kolei drudzy uważają, że jest to “rozdawanie publicznych pieniędzy” i “prezenty dla wyborców”. Serwis o2.pl zapytał kilku polityków, co sądzą o tych świadczeniach.
"Trzynastki" i "czternastki"
Przypomnijmy, że dodatkowe roczne świadczenie pieniężne w postaci 13. emerytury wypłacane jest seniorom od 2019 r . W tym roku seniorzy otrzymali tytułem “trzynastki" wypłaty w wysokości 1588,44 złotych brutto.
Z kolei 14. emerytura trafiła na konta seniorów po raz pierwszy w 2021 r. “Czternastka” miała być świadczeniem jednorazowym, jednak z uwagi na wysoką inflację, była wypłacana również w 2022 r. W tym roku dowiedzieliśmy się, ze 14-stka, podobnie jak 13-stka, będzie świadczeniem stałym, wypłacanym co roku. Osoby pobierające najniższe świadczenia z ZUS otrzymują 14. emeryturę w wysokości 2650 złotych brutto .
Serwis o2.pl porozmawiał na temat dodatkowych emerytur z Iwoną Śledzińską-Katarasińską z KO , Wandą Nowicką z Nowej Lewicy i Henrykiem Kowalczykiem z PiS .
Dzień bez Samochodu w polskich miastach. Darmowa komunikacja dla wielu osób.
"Nie wolno dawać prezentów"
Jako pierwszą o zdanie na temat 13-stek i 14-stek serwis zapytał Iwonę Śledzińską-Katarasińską. Posłanka KO co miesiąc otrzymuje z ZUS 8,4 tys. złotych brutto tytułem emerytury. - Świadczenie w postaci 13. i 14. emerytury zostało już wprowadzone i funkcjonuje, dlatego nie wyobrażam sobie , by teraz ktoś zdecydował się je odebrać seniorom . - powiedziała w rozmowie z serwisem. Dodała, że te świadczenia są za niskie, bo gdy wypłacane kwoty podzielimy na 12 miesięcy, to jest to „ marna darowizna ”. Wskazała również, że konieczne jest opracowanie w Polsce nowego systemu , który szczególnie zadba o najbiedniejszych emerytów. - Nie wolno dawać prezentów tym, którzy mają wysokie emerytury, a jak wiadomo trzynastki otrzymują obecnie wszyscy, nawet ci najbogatsi emeryci - powiedziała Śledzińska-Katarasińska.
Wnuczka oszukała babcię na 90 tys. zł. Niczego nie żałuje.
Konieczna jest druga waloryzacja
Następnie serwis porozmawiał z posłanką Nowej Lewicy. Wanda Nowicka otrzymuje miesięczną emeryturę w wysokości 7,2 tys. złotych brutto . Jakie ma zdanie na temat dodatkowych świadczeń emerytalnych? - 13. i 14. emerytura są ok. Nie usuwałabym ich . Przyznaje się je tylko raz na rok. Nie ma tu jakichś dramatycznie wysokich kosztów ponoszonych przez państwo - powiedziała. Posłanka dodała, że każdego roku powinna odbyć się druga waloryzacja rent i emerytur , a Nowa Lewica będzie walczyła o waloryzację zasiłków pielęgnacyjnych dla najstarszych.
Najwyższa emerytura w Polsce. Pracował 62 lata, nigdy nie był na L4, zgarnia majątek.
14. emerytura to wyrównanie szans
Jako ostatni z o2.pl rozmawiał Henryk Kowalczyk. Poseł PiS co miesiąc otrzymuje 10,2 tys. zł brutto emerytury . - Odpowiadam w sposób zdecydowany. Świadczenie w postaci 13. i 14. emerytury powinno zostać już na stałe w Polsce. To jest bardzo potrzebne naszym seniorom . - powiedział. - 14. emerytura, czyli ta tylko dla tych najbiedniejszych Polaków to już w ogólne coś bardzo ważnego, pewnego rodzaju wyrównanie szans - dodał Kowalczyk. Powiedział również, że jego zdaniem ciężko teraz składać jakiekolwiek deklaracje dla emerytów , bo nowe pomysły wymagają dokładnego rozeznania finansowego w budżecie państwa.