Popularna galeria handlowa w tarapatach. Ponad 1500 osób straci pracę?

Popularna galeria handlowa ma poważne kłopoty

Blue City to jedna z najpopularniejszych galerii w Warszawie i jest otwarta już od 20 lat. Działają tam sklepy , punkty gastronomiczne i kino. Okazuje się, że nad centrum handlowym zawisły ciemne chmury.

W 2015 roku władze galerii wzięły kredyt na 185 milionów euro . Od tamtego czasu nie udało się spłacić zbyt wiele. Zadłużenie zostało uregulowane na kwotę zaledwie 80 mln euro, a większa część tej sumy to odsetki.

Problemy finansowe galerii handlowej Blue City

Blue City chciało przedłużyć termin spłaty zobowiązania, ale prośba centrum handlowego nie została spełniona. Spółka wnioskowała o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego na skutek braku porozumienia z bankami .

Nie było żadnych opóźnień w spłatach kwartalnych rat. W naszym centrum handlowym po latach pandemii obserwujemy wzrost ruchu odwiedzających, więc byliśmy totalnie zaskoczeni informacją o odmowie przedłużenia terminu spłaty kredytu - przekazał cytowany w komunikacie wiceprezes Blue City, Yoram Reshef

Ponad 1500 osób może stracić pracę

Jak podkreślił wiceprezes Blue City, dla najemców i klientów galerii nic to nie zmienia. Centrum handlowe dalej będzie działało. Warto wspomnieć, że w Blue City obecnie pracuje 1500 pracowników . Jeżeli spółka nie przetrwa, to te osoby mogą zostać bez zatrudnienia. W znanej galerii handlowej działa obecnie około 200 najemców i wynajmują oni ponad 96 proc. jej powierzchni. Galeria cały czas jest odwiedzana przez klientów, którzy chętnie wybierają się tam na zakupy.

Zobacz także: Nie dostarczysz tego dokumentu i możesz stracić ubezpieczenie. Czas tylko do końca maja