Popularny bank wysyła pilny komunikat. Dotyczy wszystkich klientów
PKO Bank Polski wysyła do klientów komunikat, którego treść powinni wziąć sobie do serca wszyscy Polacy. W alercie podkreślono, że oszuści znaleźli nowe, bardziej wysublimowane metody na wyłudzanie i kradzież pieniędzy nieostrożnych internautów. O czym warto wiedzieć? Jak uchronić się przed ich pułapkami?
PKO Bank Polski ostrzega klientów
PKO Bank Polski zwraca uwagę przede wszystkim na wiadomości tekstowe SMS i e-maile, których celem jest wzbudzenie niepokoju odbiorcy lub zachęcenie go do niestandardowego działania, na przykład poprzez zaoferowanie mu wspaniałej okazji. Mowa tu przede wszystkim o komunikatach na temat blokad konta, „okazjach inwestycyjnych” i wezwaniach do fikcyjnych opłat.
PKO Bank Polski radzi. Co zrobić, by nie paść ofiarą oszustów?
PKO Bank Polski przypomniał kilka zasad, które mogą uchronić klientów - także innych banków - przed niebezpieczeństwem ze strony internetowych oszustów. Warto je zapamiętać i przekazać bliskim, szczególnie tym w podeszłym wieku.
Należy wystrzegać się spontanicznego działania pod wpływem emocji . Każdorazowo powinniśmy zweryfikować, czy otrzymana wiadomość na pewno została wysłana przez bank. Warto sprawdzić, czy w adresie e-maila, czy treści SMS nie ma literówek, błędów ortograficznych, stylistycznych i interpunkcyjnych. Pomocne może okazać się sprawdzenie numeru telefonu w Google.
Pracownicy placówki bankowej nigdy nie będą próbowali wywierać na kliencie presji czasu . To taktyka charakterystyczna dla internetowych naciągaczy. Jeśli dochodzi do kontaktu telefonicznego, należy być czujnym. Pracownik banku z pewnością przedstawi się klientowi i będzie wiedział, do kogo dzwoni. Bezosobowe zwroty powinny być alarmujące.
Jak uchronić się przed internetowymi oszustami?
Prócz zasad, o których wspomina PKO Bank Polski, warto stosować także inne środki ostrożności. Nigdy nie otwieraj załączników i linków pochodzących z niesprawdzonych źródeł. Mogą one zainfekować komputer, co z kolei nierzadko skutkuje kradzieżą danych, także bankowych. Ponadto należy pamiętać, że pracownik banku nigdy nie będzie prosił o podanie mu m.in. PIN-u karty.
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości nieustannie przypomina także o „zasadzie 30 sekund”, która brzmi: „Rozłącz się, odczekaj minimum 30 sekund”. Po tym czasie samodzielnie zadzwoń do instytucji, od której telefon odebrałeś. Nie oddzwaniaj na numer z historii połączeń - wprowadź go samodzielnie. Opowiadając pracownikowi o wcześniejszej rozmowie, zweryfikujesz jej bezpieczeństwo.