Porozumienie Jarosława Gowina wydało oświadczenie. Podatek od mediów nie był konsultowany
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Co napisało w swoim oświadczeniu Porozumienie Jarosława Gowina
-
Kiedy możemy spodziewać się ostatecznego stanowiska partii
-
Czy znowu możemy mówić o kryzysie w obozie Zjednoczonej Prawicy
Porozumienie Jarosława Gowina o podatku od mediów
W obozie Zjednoczonej Prawicy raz po raz słychać zgrzyty i tąpnięcia. Tym razem poszło o podatek od mediów, który chce uchwalić rząd, a przeciwko któremu protestują dzisiaj wszystkie niezależne media w kraju .
Rządzący utrzymują, że z podatku od mediów chcą opłacać m.in.: zabytki, muzea czy polską służbę zdrowia . Przeciwnicy wprowadzenia daniny mówią, że idea rządu nijak ma się do rzeczywistości bowiem ten po prostu chce położyć łapę na niezależności mediów .
Nietrudno domyślać, że entuzjastą projektu daniny od mediów jest Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, który już w lipcu mówił o repolonizacji mediów. Kilka miesięcy później chciał powoływać Radę Wolności Słowa, która zajęłaby się usuwaniem kont użytkowników przez media społecznościowe.
W sprawie podatku od mediów zabrał głos Jarosław Gowin, minister rozwoju, pracy i technologii oraz przewodniczący Porozumienia.
Porozumienie Jarosława Gowina poza szeregiem rządu?
"Porozumienie Jarosława Gowina z niepokojem analizuje projekt nowego podatku od mediów. Projekt ten na żadnym etapie nie był z nami konsultowany " - napisano w oficjalnym oświadczeniu partii.
Zaskakujące, że Prawo i Sprawiedliwość nie konsultuje swoich decyzji z koalicjantem, ale to nie wszystko. Wiele wskazuje na to, że Porozumienie Jarosława Gowina może wyłamać się z szeregu i sprzeciwić podatkowi od mediów.
Porozumienie Jarosława Gowina podkreśliło, że z uwagą wsłuchuje się w głos i zdanie obywateli.
Jednocześnie partia podkreśliła, że swoje ostateczne stanowisko w tej sprawie zaprezentuje w ciągu najbliższych dni.