Pracownicy Biedronki stracili cierpliwość, stworzyli "galerię wstydu". Interweniowała centrala
Walka między złodziejami a obsługą w sklepach trwa w najlepsze. W niektórych miejscach przybiera ona jednak niespotykane dotąd poziomy. Obsługa jednego ze sklepów Biedronka w Pobierowie wpadli na taki pomysł, że musiała zareagować centrala sieci.
Wojna złodziei ze sklepami
Kradzieże w sklepach są już prawdziwą plagą. Zjawisko to przybrało na intensywności zwłaszcza w ostatnich miesiącach . Eksperci jako przyczynę takich zachowań Polaków najczęściej wskazywali wysoką inflację i drożyznę .
Sami sprzedawcy próbowali wielu rzeczy, aby powstrzymać złodziei . Niestety, jak się okazuje, nawet kamery czy blokady nie dają rady. Z kolei złodzieje coraz bardziej są bezczelni i zuchwali.
Pracownicy mają dość
Jak wskazuje serwis biznes.interia.pl, w podobnej sytuacji znaleźli się pracownicy sklepu Biedronka w Pobierowie w woj. zachodniopomorskim. Sytuacja ze złodziejami była w nim na tyle poważna, że obsługa zwyczajnie miała dość i zdecydowała się na drastyczny krok.
W końcu, przy wejściu do sklepu zawisła galeria zdjęć. Każde z nich przedstawiało złodzieja , który ukradł coś w tymże sklepie. Sytuacja, chociaż może być zaskakująca, to budzi zrozumienie ze względu na stopień desperacji obsługi.
Centrala interweniuje
Galeria złodziei zrobiła się na tyle sławna, że informacje o niej dotarły do samej centrali sieci Biedronka . Reakcja była zatem nie do uniknięcia - nakazano obsłudze sklepu jak najszybsze usunięcie galerii zdjęć znajdującej się przy wejściu.
W oficjalnym stanowisku przesłanym do redakcji portalu biznes.interia.pl Biedronka podała, że sklep w Pobierowie prowadzi agent zewnętrzny w oparciu o stosowną umowę. Zdaniem Biedronki, sytuacja z galerią nie powinna mieć miejsca i centrala musiała zainterweniować.
źródło: biznes.interia.pl