Praktyki zawodowe w Polsce? Potrzebne są te trzy rzeczy

„Funkcjonuje od setek lat”

Praktyki zawodowe istnieją w Wielkiej Brytanii od dawna, mówił prof. Dishman odwołując się do historii tego kraju. Zmieniła się tylko ich formuła. Wcześniej, aby nauczyć się pewnych umiejętności, by przejąć konkretną funkcję uczniowie szkolili się pod okiem mistrza -eksperta w danej dziedzinie — przez ok. 6 lat. Po ukończeniu praktyk wykonywali ostateczny projekt. I zdobywali kwalifikacje.

Ma to setki lat, ale bardziej lokalny kontekst zaczął się w 2017 roku, kiedy to brytyjskiemu rządowi zaczęło zależeć na właściwym przeszkoleniu obywateli, jeszcze przed rozpoczęciem pracy zawodowej — wyjaśniał Dishman.

Tak powstał aktualny system praktyk zawodowych, który obejmuje grupy pracodawców — ekspertów branżowych — podejmujących decyzje w kwestii standardu pracy, jaki powinien być wymagany w ich branży.

 

Standard praktyk zawodowych — czym jest?

Dishman odwołał się do wykształcenia nabywanego w przemyśle nuklearnym.

Co byłoby wymagane od technika nuklearnego? Decyzje podejmowali przedstawiciele firm jądrowych. I to stworzyło coś, co nazywa się standardem praktyk zawodowych — tłumaczył.

Składa się na niego program szkoleniowy, który praktykanci przechodzą równolegle wykonując pracę zawodową. Ma to na celu wykazanie, że mają zdolność do pracowania zgodnie z odpowiednim standardem.

Młoda osoba otrzymuje mniejsze wynagrodzenie podczas szkolenia. Jednak nabiera doświadczenia w branży, do czasu aż nie uzyska faktycznych kwalifikacji. To szeroko rozpowszechniony system, który pomaga nie tylko młodym, ale także pracodawcom — zapewniał.

Program praktyk zawodowych w Polsce?

John Dishman wymienia czynniki, które są niezbędne do zaimplementowania projektu praktyk zawodowych w Polsce. To źródło finansowania, organizacja regulująca standardy praktykantów i placówka edukacyjna.
Za szkolenia ktoś musi zapłacić. Od firm, które mają określony rachunek wynagrodzeń pracowników, rząd oczekuje, że przekażą mu do 3 proc. wynagrodzenia z listy płac. To część pieniędzy przeznaczanych następnie na szkolenia. I jeden z elementów, który wymaga strumienia finansowego.

Kolejnym są ludzie, których zadaniem jest wspomniane szkolenia zapewnić. My, jako uniwersytet, zapewniamy praktyki zawodowe na poziomie absolwenta — precyzował.

Nie mniej istotna jest organizacja, która sprawuje nadzór merytoryczny. Praktyki zawodowe mają przede wszystkim edukować — stąd, w ramach jej działalności sprawdzany jest poziom kwalifikacji i ustalany program, rozwijający praktykanta w kluczowych dla danej branży strefach.

W Wielkiej Brytanii, gdy młodzi chcą wyjechać na studia, muszą uiścić opłatę. System praktyk zawodowych jest inny. Praktykanci nie płacą czesnego, a zarabiają podczas stażu. I kończą z dyplomem — podkreślał.