Problemy przy dziedziczeniu. Każdy spadkobierca powinien to wiedzieć
Przejęcie spadku bywa zadaniem niezwykle trudnym i wiele osób nie wie, jak się z nim uporać. Czym jest postępowanie spadkowe? Kiedy sprawą zajmuje się sąd, a kiedy wystarczy wizyta spadkobierców u notariusza? Czym jest ”dobrodziejstwo inwentarza”? Wyjaśniamy.
Postępowanie spadkowe — co to?
Podstawowym pojęciem istotnym dla każdego spadkobiercy jest postępowanie spadkowe. Zgodnie z polskim prawem spadkowym, dostępne są przede wszystkiem dwie formy postępowiadania, z czego szybszym i z wielu względów preferowanym będzie postępowanie notarialne. Jest ono jednak możliwe jedynie wtedy, gdy zarówno interpretacja, jak i realizacja testamentu nie pozostawia wątpliwości, a relacje spadkobierców są bezkonfliktowe.
Sytuacja wygląda jednak inaczej, kiedy wyżej wymienione aspekty są bardziej skomplikowane. Wszelkie niejasności sprawią bowiem, że podział majątku będzie musiał zostać zatwierdzony przez sąd.
Waloryzacja w 2024. Wiadomo, ile wyniesie w tym rokuIle trwa postępowanie spadkowe?
Forma postępowania spadkowego to nie tylko kwestia ”dekoracji”, ale również czasu. O ile bowiem postępowanie notarialne może zakończyć się już po jednym spotkaniu, podczas którego wszyscy potencjalni spadkobiercy będą świadkami sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia, o tyle na termin rozprawy czekać możemy od trzech miesięcy do nawet pół roku.
W tym drugim przypadku zawiadomienie o wyznaczonym terminie otrzymamy listem poleconym z miesięcznym wyprzedzeniem. Ustalenie, ile później potrwa faktyczne rozstrzygnięcie sprawy dziedziczenia, jest natomiast niezwykle trudne. Łączą się z tym również koszta sądowe — samo wniesienie sprawy to koszt 100 zł.
Kiedy warto zrezygnować ze spadku?
Podobnie jak nie wszystkie sprawy spadkowe są proste, tak samo niełatwa może być sama decyzja o przejęciu praw majątkowych. Podstawowy wybór leży między przyjęciem a odrzuceniem spadku.
Spadkobiercy mają możliwość przyjęcia spadku z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Zgodnie z tym rozwiązaniem, uzyskują oni dostęp zarówno do wszystkich aktywów zmarłego, jak i do jego pasywów, m.in. długów. Wówczas jednak spadkobierca jest odpowiedzialny za długi jedynie do granicy wyznaczonej przez wartość masy spadkowej.
Alternatywę stanowi możliwość całkowitego odrzucenia spadku. W takim wypadku spadkobierca pozbawia się zarówno wszelkich korzyści majątkowych z tytułu dziedziczenia, jak i wszystkich zobowiązań.
Niezależnie od tego, jaką decyzję zamierzamy podjąć w kwestii spadku, powinniśmy jednak podjąć ją szybko — na oświadczenie w tej sprawie spadkobierca ma bowiem jedynie sześć miesięcy od daty śmierci zmarłego.
źródło: interia BIZNES