Jeszcze tylko do jutra można zgłaszać protesty wyborcze. Mogą zmienić bieg wydarzeń
Mało czasu na złożenie protestu wyborczego
Protest wyborczy może złożyć każdy, kto dostrzegł nieprawidłowości zarówno w trakcie pierwszej (28 czerwca), jak i drugiej tury wyborów prezydenckich (12 lipca). Zaprotestować można w dwóch formach - osobiście bądź listownie. Czas na złożenie protestu wyborczego osobiście w siedzibie Sądu Najwyższego upływa w czwartek 16 lipca o godzinie 16. Później można to uczynić także za pośrednictwem Poczty Polskiej. Nie ma możliwości zgłaszania wyborczych nieścisłości kanałami elektronicznymi - podaje Puls Biznesu.
Czego może dotyczyć protest wyborczy? Wszystkich sytuacji, które mogły zaważyć na wyniku wyborów tj. niszczenie dokumentów wyborczych, nadużycia przy obliczaniu głosów, korupcja wyborcza, brak doręczenia pakietu lub brak jednego elementu (np. koperty bądź karty) - wymienia portal wiadomosci.gazeta.pl.
Protest wyborczy - ważne daty
Protest wyborczy mogą złożyć także obywatele, którzy oddawali głosy poza granicami kraju. W takiej sytuacji stosowny dokument należy wręczyć konsulowi, a głosujący na statku - jego kapitanowi, ale konieczne jest również doręczenie poświadczenia o ustanowieniu pełnomocnika w Polsce.
Państwowa Komisja Wyborcza ma 14 dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów, aby przekazać marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu całościowe sprawozdanie z wyborów. Na jego podstawie oraz w oparciu o przekazane protesty wyborcze SN zadecyduje o ważności lipcowej elekcji. Cała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, czyli gremium rozstrzygające tę kwestię, ma czas do 3 sierpnia na podjęcie uchwały. Jeżeli SN uzna wybory za nieważne, marszałek Sejmu ma 5 dni na wskazanie nowego terminu elekcji.