Protesty na Śląsku. Pracownicy kolei zablokowali tory. Zarządy spółek nie chcą rozmów
Sytuacja w wielu spółkach należących do PKP Cargo jest dramatyczna - dochodzi do masowych zwolnień, firmy zalegają pracownikom z wypłatami, szerzy się dezinformacja, a wcześniejsze zapewnienia władz grupy okazały się niewiele warte. Pracownicy kolei na Śląsku zdecydowali, że konieczny jest protest i zablokowali ruch kolejowy w Katowicach.
Masowe zwolnienia w PKP Cargo. Kolejarze wyszli na tory
Sytuacja w każdej ze spółek należących do PKP Cargo jest nieco inna i pracownicy borykają się tam z różnymi problemami, niemniej przyczyna jest ta sama. PKP Cargo w związku z fatalnymi wynikami, o które wzajemnie oskarżają się politycy, zdecydowała się na masowe zwolnienia. Podkreślmy, że gigantyczne i masowe, w całym kraju - personel PKP Cargo ma zostać zredukowany do 10 tys. osób, co oznacza zwolnienie blisko 5 tys. osób w samej tylko spółce . W całej grupie kapitałowej przed rokiem zatrudnionych było ok. 20 tys. osób.
Zwolnienia to jedno, a zaległe wypłaty to drugie. Sytuację utrudnia w dodatku fatalnie prowadzona przez PKP Cargo komunikacja - narracja zmienia się co chwilę, a pracownicy nie dość, że tracą pracę i pieniądze, to jeszcze nie wiedzą, na czym stoją. Nie powinno więc dziwić, że do czynienia mamy z pierwszymi blokadami ruchu - na tory zdecydowali się wyjść śląscy kolejarze z tamtejszej “Solidarności” .
Zamiast obchodzić rocznicę Porozumienia Jastrzębskiego, znów trzeba protestować
Protest, w którym wzięli udział pracownicy PKP Cargo i PKP Cargotabor zorganizowany został w 44. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego, w których władze PZPR spełniły 21 postulatów pracowników Kopalni Węgla Kamiennego "Manifest Lipcowy". Do rocznicy nawiązuje szef śląsko-dąbrowskiej “Solidarności”, Dominik Kolorz:
Otrzymaliśmy dramatyczne apele o pomoc ze strony pracowników PKP Cargo i PKP Cargotabor, którzy mają być masowo zwalniani z pracy. Dzisiaj obchodzimy 44. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Zamiast jechać na uroczystości do Jastrzębia-Zdroju, postanowiliśmy wziąć udział w tym spontanicznym proteście. Wesprzeć ludzi, którzy dzisiaj najbardziej potrzebują „Solidarności”.
Protest rozpoczął się krótko po godzinie 8:00. Ruch kolejowy blokuje ponad 100 osób . Znajdują się oni w centrum Katowic, na linii kolejowej nieopodal ulicy Floriana. W transporcie kolejowym wprowadzony został objazd do głównej stacji w Katowicach prowadzący przez Muchowiec. Nie zachodzi konieczność postoju czy przesiadki, lecz podróż się wydłuży.
Związkowcy: zarząd nie chce konstruktywnie rozmawiać
Na stronach śląsko-dąbrowskiej Solidarności czytamy, że protest ma być spontanicznym wyrazem sprzeciwu wobec zwolnień, które objęły 30 proc. zatrudnionych w spółkach PKP Cargo. Związkowcy twierdzą, że zarządy obu spółek nie wykazują woli przystąpienia do konstruktywnych rozmów . Zarzuca się im brak chęci do podjęcia działań, które mogłyby ograniczyć skalę zwolnień.