Przeszukaj strych i piwnicę. Za wazony z PRL można zgarnąć fortunę
Nadszedł czas na powrót szklanych wazonów z czasów PRL. Wyrabiane w polskich hutach szkła perełki na nowo podbijają serca starszych i młodszych estetów, którzy gorączkowo przeszukują strychy i piwnice. Ci, których poszukiwania są bezowocne, polegać mogą już tylko na sklepach vintage, bazarkach i internetowych aukcjach. Tam jednak zostawić można sporą część miesięcznego budżetu. Skarby z PRL znów są w cenie.
Szkło z czasów PRL znów wkracza na salony
Szkło z czasów PRL przeżywa prawdziwy renesans. W latach 60., 70. czy 80. było synonimem luksusu i dobrego gustu, później zaś z wielu domów zniknęło jako te, mówiąc wprost, kiczowate.
Dziś coraz częściej słyszy się o konieczności wspierania rodzimych biznesów i docenianiu wyrobów z polskich manufaktur, a przecież takie rzemieślnicze m.in. wazony były tego kwintesencją. Nie dość, że cieszyły oko, to jeszcze stanowiły świadectwo długoletniej tradycji szklarskiej w Polsce.
Piękne, wykonane kunsztownie zdobienia, dbałość o każdy detal i wspaniała jakość to to, co również i teraz potrafi wciąż zachwycać. Nic więc dziwnego, że kolekcjonerzy ostrzą pazurki na takie “skarby”. Na aukcjach osiągają one zawrotne ceny.
ZUS wypłaci 324,39 zł. Bez względu na wiek, niektórzy nie muszą nawet składać wnioskuZawrotne ceny wazonów z PRL
Na wazony z PRL trafić obecnie wcale nie jest łatwo, o ile nie jest się szczęśliwym posiadaczem takowego na strychu albo nie dostało się go w spadku po dziadkach czy rodzicach. Perełek najlepiej szukać więc w sklepach vintage, second-handach i na bazarkach albo w sieci, ale tam trzeba za nie dać fortunę.
ZOBACZ: Masz w domu te książki z czasów PRL? Mogą być warte nawet kilka tysięcy złotych
Przykładowo, wazony z falbanką u góry, tzw. sękacze lub rwańce, produkowane m.in. w hucie w Ząbkowicach w latach 60., jeszcze niedawno kosztowały jakieś 15 zł za sztukę. Teraz, gdy już natkniemy się na jedno- lub wielokolorowy egzemplarz, damy za niego zapewne co najmniej 200 zł.
Na wazonie z PRL można sporo zarobić
Wazony typu rwaniec to ostatni krzyk mody, dlatego nie dziwi ich zawrotna cena. Jeszcze więcej niż za te z Ząbkowic dać trzeba za rwańce z Huty Szkła Gospodarczego “Hortensja” w Piotrkowie Trybunalskim. One potrafią kosztować już nawet kilkaset złotych. Przyczyną jest m.in. to, że ciężko znaleźć choćby dwa podobne egzemplarze.
Oprócz tego, hitem są równie urodziwe wazony z huty Tarnowiec, za które trzeba zapłacić ok. 100 zł, a także te z huty Laura. Oczywiście, im lepszy stan takiego wazonu, tym więcej za niego zapłacimy, ale też drożej go sprzedamy. O ile tylko zechcemy. Dla niektórych takie przedmioty mają przede wszystkim wartość sentymentalną, a tej na pieniądze nie da się przeliczyć.
Źródło: strefabiznesu.pl