BiznesINFO.pl Polska i Świat Nagranie z Trzaskowskim w klubie wywołało burzę. W sieci zawrzało, a jakie Ty masz zdanie? [WIDEO]
https://eastnews.pl/Piotr-Molecki

Nagranie z Trzaskowskim w klubie wywołało burzę. W sieci zawrzało, a jakie Ty masz zdanie? [WIDEO]

13 września 2020
Autor tekstu: Kamila Jeziorska

Rafał Trzaskowski żąda zmiany muzyki

Rafał Trzaskowski ma za sobą ciężki czas. Najpierw stał się bohaterem ekspresowej kampanii prezydenckiej, żeby finalnie odnieść porażkę w wyścigu o fotel prezydenta z Andrzejem Dudą. Po powrocie do swoich obowiązków na stanowisku prezydenta Warszawy także nie miał ani chwili na odpoczynek, ponieważ kilka tygodni temu doszło do awarii oczyszczalni ścieków Czajka. Jak się okazuje, Rafał Trzaskowski wychodzi z założenia, że "nie samą pracą żyje człowiek" i postanowił nadrobić zaległości towarzyskie. Co takiego zrobił w trakcie imprezy?

Rafał Trzaskowski, podobnie jak każdy inny człowiek, także ma potrzebę spotkania się ze znajomymi. W sobotę, 12 września, Rafał Trzaskowski świętował urodziny swojej znajomej w jednym z modnych warszawskich klubów położonym nad Wisłą, która obecnie słynie głównie z wpadających do niej ścieków i martwych ryb. Impreza, której uczestnikiem był Rafał Trzaskowski prawdopodobnie przeszłaby bez echa, gdyby nie fakt, że prezydent Warszawy postanowił przerwać ją o pierwszej w nocy.

- Uczestnicy urodzin podchodzili często i prosili o "zagranie czegoś pod nóżkę". W końcu podszedł sam Rafał, myślę, że to jego znajomi go namówili, bo ich prośby nic nie dały - opowiada źródło Pudelka. Czy Rafałowi Trzaskowskiemu w końcu "zagrano coś pod nóżkę"?

DZISIAJ W GRZEJE: 1. Wchodzi kolejna opłata. Rachunki w górę o 130 zł 2. Afera mięsna w Biedronce. Para natychmiast zgłosiła sprawę, gdy odkryła, co znajduje się w opakowaniu

Rafał Trzaskowski bohaterem mediów społecznościowych

Rafał Trzaskowski ostatecznie nie dostał swojego "funku" od DJ'a, więc powiedział "Moje miasto, weźcie troszeczkę pod uwagę". Niestety, ten argument także nie przemówił do DJ'a. Nagranie trafiło do sieci, a afera z portalu plotkarskiego stała się przedmiotem dyskusji wśród polityków i dziennikarzy. Jan Śpiewak, działacz społeczny wytknął prezydentowi Warszawy, że ten nie wykorzystuje swojego autorytetu do walki z globalnym ociepleniem czy smogiem, a nawet obraźliwą furgonetką, a do zmiany muzyki na imprezie. - Wszyscy tacy święci, a niech pierwszy rzuci kamieniem, kto w sobotę po 1 nie czuł, że miasto jest jego, a DJ gra jakiś piach. I ryzykując własnym autorytetem, dla dobra wiksy nie interweniował, walcząc o dobry funk, skomentował aferę z Rafałem Trzaskowskim dziennikarz "Do Rzeczy" Marcin Makowski.

Rafał Trzaskowski został także skrytykowany przez dziennikarza TVN, Konrada Piaseckiego. "Nie przesadzałbym z histerycznymi tonami, ale podstawowe zasady BHP i zdrowego rozsądku podpowiadają, że jeśli jesteś prezydentem stolicy, niedoszłym prezydentem kraju, chcesz być liderem ruchu politycznego, to nie angażujesz się o 1 w nocy w negocjacje dotyczące pracy didżeja", napisał na swoim twitterowym koncie. Krytyka nie spodobała się Radosławowi Sikorskiemu, który zacytował tweeta i podpisał "Poważna sprawa, poważne dziennikarstwo". Co na to wszystko sam zainteresowany?

Rafał Trzaskowski także skomentował sprawę. Wrzucił na swojego Twittera wpis "Udanej niedzieli" wrzucając przy okazji link do sceny z filmu "Love Actually", w której ujrzymy tańczącego Hugh Grant'a. Cóż, na szczęście panu Grantowi DJ "zagrał coś pod nóżkę" i obeszło się bez awantur w trakcie tej sceny.

Obserwuj nas w
autor
Kamila Jeziorska

Redaktor Biznesinfo. Absolwentka stosunków międzynarodowych na UKSW i studentka ostatniego roku politologii i dziennikarstwa. Uważa, że dziennikarstwo to nie tylko zawód, ale też misja. Uwielbia Stany Zjednoczone, jamniki i serial "House of Cards". Najbardziej lubi pisać na tematy polityczne i społeczne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat