Rolnicy wywalczyli to co chcieli? Rząd chce im dać pełne rekompensaty
Jest zgoda na rekompensaty dla rolników
Wprowadzona trzy tygodnie temu przez Sejm ustaw o ochronie zwierząt, zwana potocznie “Piątką dla zwierząt” wywołała kryzys polityczny w związku z faktem, że przeciw ustawie opowiedział się koalicjant Prawa i Sprawiedliwości Solidarna Polska. Kryzys został co prawda zażegnany, ale partia rządząca zmaga się z innym problemem. “Piątka…” uderza bowiem w rolników, a to jak wiadomo od lat żelazny elektorat formacji Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnijmy, że jednym z założeń ustawy jest zakaz hodowli zwierząt futerkowych, a także ograniczenia w uboju rytualnym tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.
Jak tłumaczy w programie “Newsroom” WP Jerzy Rey ze Związku Polskie Mięso rolnicy ponieśliby ogromne straty (liczone nawet w miliardach złotych) przede wszystkim ze względu na likwidację eksportu mięsa ubijanego rytualnie. - Konsumpcja mięsa ubijanego rytualnie to margines błędu, ale eksport takiej żywności to prawie 90 proc., więc zakaz oznacza zniszczenie tej działalności – tłumaczy Rey.
Wszystko wskazuje jednak to, że producenci mięsa nie pozostaną na lodzie. W piątek podczas konferencji prasowej w Sejmie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, a także wicemarszałek Senatu Marek Pęk i senator Marek Martynowski ogłosili, że jest zgoda polityczna na poprawkę do “Piątki dla zwierząt”, która zakłada wypłatę rekompensat dla rolników. - Przewidujemy wypłaty dla tych, którzy produkują mięso, odszkodowania zostaną uruchomione gdy ustawa wejdzie w życie, jest przewidziany rok vacatio legis - powiedział Terlecki.
Sejm odrzuci weto prezydenta?
Wspomniana poprawka do “Piatki dla zwierząt”, jak podaje Money.pl ma zostać złożona we wtorek 13 października. Obecnie nad ustawą pracuje Senat, następnie wróci ona do Sejmu, a potem zostanie skierowana na ręce prezydenta. Pojawiają się spekulacje, że Andrzej Duda może zawetować dokument, jednak w związku z faktem, że ma on poparcie największych sił opozycyjnych czyli Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, ewentualne weto mogłoby zostać odrzucone przez posłów.
