Super Express: Robert Lewandowski miał być szantażowany? Ogromne pieniądze w tle
Super Express donosi, że Robert Lewandowski miał być przez wiele miesięcy szantażowany przez swojego byłego menadżera Cezarego Kucharskiego. Według ustaleń "SE", mężczyzna w zamian za milczenie kapitana naszej reprezentacji, miał żądać kilkudziesięciu milionów złotych.
Robert Lewandowski był szantażowany?
Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, w której zarzucano Robertowi Lewandowskiemu, że rzekomo oszukuje niemiecką skarbówkę. O sprawie miał informować były menadżer "Lewego", Cezary Kucharski. Mężczyzna złożył zawiadomienie do sądu o tym, że piłkarz jest mu winien 39 milionów złotych. Sztab zawodnika Bayernu Monachium bardzo szybko zareagował na te informacje. Opublikowano oświadczenie, w którym zapewniono, że wszystkie rozliczenia Roberta Lewandowskiego te osobiste jak i jego spółek były prowadzone zgodnie z prawem. Współpracownicy "Lewego" przekonują ponadto, że "pan Cezary Kucharski próbuje wymusić na Robercie Lewandowskim zapłatę nienależnych mu środków".
Super Express opublikował dziś artykuł, z którego wynika, że kłótnia między Lewandowskim, a Kucharskim trwa od ponad roku. Redaktorzy "SE" wskazują, że w relacji obu panów miało dojść do szantażu. Były agent piłkarza miał domagać się od Roberta Lewandowskiego kilkudziesięciu milionów złotych za milczenie. Super Express dotarł do informatorów, którzy przekonują, że Kucharskiego ma posiadać materiały, które mają obciążać Roberta Lewandowskiego i potwierdzać, że ten rzekomo oszukuje niemiecką administrację skarbową. "Były menadżer miał zapewnić piłkarza, że da mu spokój, jeśli otrzyma kilkadziesiąt milionów, Szantaż trwał wiele miesięcy" – przekonują informatorzy, z którymi rozmawiał Super Express.
Rzecznik prasowy Roberta Lewandowskiego opublikował wczoraj oświadczenie: – Informujemy, że w związku z nasilającymi się w ostatnich tygodniach publicznymi atakami Cezarego Kucharskiego wymierzonymi w Roberta Lewandowskiego oraz jego rodzinę, podjęte zostały zdecydowane kroki prawne. Robert Lewandowski wyznaczył prof. Tomasza Siemiątkowskiego jako swojego adwokata, który będzie reprezentował go i jako jedyny udzielał informacji medialnych w tym zakresie. Uprzejmie prosimy o umożliwienie Robertowi Lewandowskiemu skoncentrować się na przygotowaniach do nadchodzących meczów Reprezentacji Polski – donosi "SE", który postanowił zwrócić się bezpośrednio do wskazanego w oświadczeniu adwokata.
Z odpowiedzi, jaką otrzymali dziennikarze gazety ma wynikać, że sprawa jest na tyle poważna, że miała zostać zgłoszona do prokuratury. Super Express skontaktował się także z Cezarym Kucharskim. "Nie komentuje publicznie tej sprawy. Proszę pytać o to Roberta Lewandowskiego" – powiedział dziennikarzom "SE" Kucharski.
