Ropa z rezerwy strategicznej trafi na rynek. Światowi giganci będą działać wspólnie
Prezydent USA Joe Biden poinformował we wtorek 23 listopada, że udostępni 50 mln baryłek ropy naftowej z rezerwy strategicznej, by obniżyć ceny surowca. To efekt rozmów z szeregiem innych krajów, m.in.: Chinami, Indiami i Japonii, które mają zrobić to samo.
Jak podał Reuters administracja Joe Bidena zwróciła się do największych konsumentów ropy na świecie z prośbą o rozważenie uwolnienia rezerw ropy naftowej w ramach skoordynowanych wysiłków na rzecz obniżenia globalnych cen energii.
Taki ruch ma pozwolić na obniżenie cen surowca na światowych rynkach. Decyzja USA została skoordynowana z Chinami, Indiami, Koreą Południową, Japonią i Wielką Brytanią. Także Indie przekazały we wtorek informacje o uwolnieniu rezerw ropy naftowej.
Kolejne kraje informują o swoich planach
Indie poinformowały we wtorek o uwolnieniu 5 mln baryłek ropy ze swoich rezerw strategicznych, a Wielka Brytania o 1,5 mln baryłek. Japońskie media podały, że tamtejsze władzę przedstawią swoje plany w środę.
Natomiast Korea Południowa przekazała, że szczegóły dotyczące ilości i terminu uwolnienia rezerw ropy zostaną ustalone po rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi i innymi sojusznikami.
Jak przekazał Biały Dom, już same doniesienia o tych rozmowach przyczyniły się do 10-procentowej obniżki ceny surowca w ostatnim czasie. Wysokie ceny energii są jednym z największych źródeł podwyższonej inflacji w USA i - jak wskazują sondaże - przyczyniają się też do słabnących notowań prezydenta Bidena. Średnia cena galona benzyny w USA to obecnie 3,40 dolara i mimo że zaczęła spadać, jest o ponad 50 proc. wyższa niż wiosną 2020 r.