Równy wiek emerytalny? Jest oficjalne stanowisko ministerstwa
Kwestia zrównania wieku emerytalnego co jakiś czas staje się przedmiotem dyskusji i wzbudza wiele kontrowersji wśród polskiego społeczeństwa. Czy rząd planuje wprowadzenie zmian w tej kwestii? Odpowiedź Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie pozostawia wątpliwości.
Powszechny wiek emerytalny w Polsce
Polski system emerytalny zakłada, że trzeba osiągnąć odpowiedni wiek , by móc przejść na emeryturę. Nie jest on taki sam dla wszystkich obywateli i wynosi 65 lat dla mężczyzn oraz 60 lat w przypadku kobiet. Kwestia zmian w tej kwestii co jakiś czas powraca i w ostatnim czasie często stawała się tematem dyskusji. Jeśli chodzi o podwyższenie wieku emerytalnego, to jeszcze przed wyborami parlamentarnymi premier Donald Tusk zapewniał, że nie ma tego w planach.
Zobacz także: ZUS może wstrzymać wypłatę renty. Nowy limit już obowiązuje
Będzie równy wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn?
Pojawiła się również kwestia zrównania wieku emerytalnego. Teraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na interpelację parlamentarną, przekazując swoje oficjalne stanowisko w sprawie zmian w wieku, w którym Polacy przechodzą na emeryturę .
Brak jest przyzwolenia społecznego w zakresie realizacji postulatu zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, nie są prowadzone żadne prace w tym zakresie - zapewnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
MRPiPS o zróżnicowaniu wieku emerytalnego
W tej samej odpowiedzi na interpelację parlamentarną wspomniano również o powodach zróżnicowania wieku emerytalnego w Polsce. MRPiPS zauważa, że kobiety nadal ponoszą nieco większość trudu związanego z opieką nad dziećmi, seniorami i osobami niepełnosprawnymi, co ma negatywny wpływ nie tylko na ich perspektywy zawodowe, ale także na zdrowie i odprowadzane składki.
Niższy wiek emerytalny kobiet stanowi przejaw uznania dla nieodpłatnej pracy świadczonej przez kobiety oraz umożliwia samodzielne uzyskanie prawa do świadczenia pomimo wymuszonych macierzyństwem przerw w zatrudnieniu i feminizacji zawodów wymagających dłuższego kształcenia, ale zapewniających przeciętnie niższe zarobki - zauważa MRPiPS.