Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Technologie > Ruszyło postępowanie UOKiK ws. praktyk Facebooka w Polsce. Jak zmieni się serwis?
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 22.10.2024 18:26

Ruszyło postępowanie UOKiK ws. praktyk Facebooka w Polsce. Jak zmieni się serwis?

mark zuckerberg
Fot. materiały prasowe Meta

Na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta pojawił się już komunikat w sprawie postępowania wyjaśniającego praktyki korporacji Meta, do której należy Facebook. Uwagę urzędu przykuła głośna praktyka ograniczania widoczności doniesień prasowych w serwisie, co jest odczytywane jako bezpośredni skutek prób egzekwowania od Meta wynagrodzeń dla mediów.

Dyrektywa o prawie autorskim: pokaz siły Meta

Implementacja w polskim prawie unijnej dyrektywy o prawach autorskich daje mediom prawo negocjowania m.in. z Meta korzystniejszego podziału przychodów płynących z zamieszczania na Facebooku informacji prasowych. Dzięki zmianom w prawach autorskich wydawcy mogą wymagać od Meta uiszczania opłat za lokowanie treści w agregatorach oraz negocjowania wyższych stawek za publikację materiałów.

Ważna w tym procesie ma być instytucja mediacji, które prowadzić miałby Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. To on miałby nadzorować ugody ws. stawek i warunków, które satysfakcjonowałyby nie tylko Meta, lecz także polskie media. Właściciel Facebooka nie ma jednak zamiaru przystawać na nowe warunki i zdecydował się ograniczyć widoczność artykułów prasowych na Facebooku poprzez usunięcie z linków dodatkowych grafik.

Zostało to odebrane jednoznacznie jako pogrożenie polskim mediom palcem - jeśli nie podobają im się warunki stanowione przez Meta i chcą mediacji, to zaraz w ogóle mogą zniknąć z Facebooka. Tak było już w Kanadzie, gdzie Facebook całkowicie zablokował dostęp do treści wydawców.

UOKiK zdecydował. Posypią się wysokie kary, a klienci odzyskają pieniądze

Decyzje Meta mogły stanowić nadużycie pozycji na rynku

Ograniczeniu widoczności treści pochodzących od polskich mediów na Facebooku przyjrzy się teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. W toku postępowania wyjaśniającego ma zostać ustalone, czy Meta nie dopuściła się nadużycia pozycji rynkowej. Mogło ono bowiem skutkować niższym zainteresowaniem treściami dziennikarskimi i zmniejszyć liczbę odsłon. Skutki decyzji Meta komentuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK:

Z perspektywy wydawców prasy, Facebook jest istotnym kanałem dystrybucji treści. Wielu użytkowników platformy szuka na niej aktualnych wydarzeń z Polski i regionu. Działania Mety mogły znacząco wpłynąć na spadek zaangażowania czytelników i rzutować negatywnie na liczbę odsłon materiałów prasowych. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.

Chróstny zwraca uwagę, że postępowanie jest prowadzone w sprawie, a nie przeciw konkretnym firmom - w tym przypadku zarejestrowanej w Irlandii Meta Platforms Ireland. Jeśli jednak podejrzenia nadużyć po stronie Facebooka się potwierdzą, wówczas wszczęte będzie postępowanie antymonopolowe. Jego skutkiem może być stwierdzenie ograniczania konkurencji już przez konkretny podmiot gospodarczy. Kara, jaką może nałożyć za to UOKiK, wynosi 10 proc. rocznego obrotu irlandzkiej spółki Meta.

Decyzja UOKiK bez wpływu na spór między Facebookiem a polskimi wydawcami

UOKiK zaznacza, że w toku postępowania wyjaśniającego, a nawet - jeśli oczywiście do niego dojdzie - postępowania antymonopolowego, uwaga zostanie poświęcona wyłącznie weryfikacji zgodności praktyk Meta z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów.

Podkreślane jest, że decyzje nie będą miały wpływu i nie będą stanowiskiem ws. prowadzonych przez UKE negocjacji wydawców z Meta. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że nawet jeśli korporacja zostanie ukarana, to nie będzie to miało wpływu na pozycje negocjacyjne polskich mediów w potyczkach z Facebookiem.