BiznesINFO.pl Praca Rząd wycofuje się z projektu emerytalnego. Podpis Andrzeja Dudy nie wystarczył
Fot. East News/Wojciech Olkusnik

Rząd wycofuje się z projektu emerytalnego. Podpis Andrzeja Dudy nie wystarczył

18 czerwca 2024
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Rząd chce uchylić ustawę o utworzeniu Centralnej Informacji Emerytalnej. Jak twierdzi Ministerstwo Cyfryzacji, powodem są nie tylko koszty związane z obsługą nowej platformy, ale również obawa o wykluczenie części Polaków z dostępu do informacji. Decyzja dotycząca dalszych losów CIE została opublikowana na początku tygodnia w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu.

Rząd uchylił ustawę o Centralnej Informacji Emerytalnej

Plan stworzenia Centralnej Informacji Emerytalnej najprawdopodobniej przejdzie do historii. Rząd chce uchylić ustawę o stworzeniu specjalnego serwisu, który miał ułatwić Polakom dostęp do informacji na temat zgromadzonych składek i wysokości przyszłych emerytur.  Informacja o planach uchylenia ustawy, podpisanej w ubiegłym roku przez Andrzeja Dudę, pojawiła się w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu w poniedziałek 17 czerwca. Ostateczne wdrożenie planu likwidacji CIE zaplanowano na III kwartał 2024 r.

ZOBACZ TAKŻE: ZUS czeka tylko do 1 lipca. Urodzeni po 1968 r. muszą zdecydować

Rząd wskazał konkretne powody, dla których zrezygnowano z budowy Centralnej Informacji Emerytalnej.

Ważny komunikat PGNiG. Dotyczy wszystkich Polaków

Ministerstwo Cyfryzacji tłumaczy się z rezygnacji z CIE

Powodów rezygnacji z planów stworzenia Centralnej Informacji Emerytalnej było kilka. Jak czytamy w projekcie ustawy, rozwiązanie to “nie zapewnia kompleksowej realizacji założonego celu, jakim jest poprawa świadomości emerytalnej i zachęta do efektywnego oszczędzania na przyszłość”.

Jednocześnie rozwiązania te generują bardzo wysokie koszty dla budżetu państwa. Należy również wskazać, że to Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi działania w obszarze edukacji społeczeństwa w zakresie oszczędzania na cele emerytalne. Dodatkowo, proponowane rozwiązania systemu Centralnej Informacji Emerytalnej, zwanej dalej “CIE”, wymagające kompetencji cyfrowych, mogą wykluczyć część społeczeństwa z dostępu do informacji zgromadzonych w CIE - czytamy w wykazie prac legislacyjnych rządu.

Co więcej, odpowiedzialne za ten projekt Ministerstwo Cyfryzacji wskazuje, że kolejną podstawą do uchylenia ustawy o CIE jest fakt konieczności ograniczenia wydatków z budżetu państwa. Wg resortu analiza wykazała, iż CIE “generuje bardzo wysokie koszty w stosunku do ewentualnych spodziewanych korzyści”.
O jakich kosztach mowa? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, jednak poprzedni rząd w ustawie o CIE oszacował koszt stworzenia platformy na 35 mln złotych, zaś wg PFR roczne koszty utrzymania CIE miały wynosić ok. 20 mln złotych.

Centralna Informacja Emerytalna: jakie informacje miała zawierać?

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o Centralnej Informacji Emerytalnej 30 sierpnia 2023 r. Nowe rozwiązanie miało ułatwić Polakom dostęp do informacji dotyczących ich przyszłych emerytur.

ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Duda podpisał ważną ustawę. Pieniądze trafią do Polaków

Założeniem ustawy było stworzenie serwisu internetowego, w którym będzie można uzyskać informację poglądową o stanie oszczędności emerytalnych czy wysokości przyszłych świadczeń. Dodatkowo CIE miało w jednym miejscu gromadzić informacje o stanie kont w filarze publicznym (ZUS, KRUS), w prywatnym filarze indywidualnym (IKE, OFE i IKZE) oraz w prywatnym filarze pracowniczym (PPK). Obecnie wszystkie te dane dostępne są w różnych miejscach oraz urzędach.

Nie wypłacisz więcej niż 200 zł. Nagle zmniejszyli limit w bankomatach
Ruszyły masowe kontrole domów w całej Polsce. Kary sypią się w milionach
Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktor portalu Goniec.pl, gościnnie piszę dla BiznesINFO. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat