Samochody krztusiły się i zatrzymywały na środku drogi. Stacja paliw zapłaci za naprawę kilkunastu aut
Do niecodziennej sytuacji doszło na stacji paliw w Koszalinie. Kierowcy myśleli, że tankują samochody benzyną, gdy tak naprawdę napełniali baki zupełnie inną cieczą. Kilkanaście aut wymaga remontu.
Duży problem
W ubiegłym tygodniu, w Koszalinie, doszło do awarii kilkunastu samochodów . Ich właściciele tankowali auta na tej samej stacji paliw, a kilka chwil później pojazdy "krztusiły" się i zatrzymywały na środku drogi.
Przed awarią wszystkie auta zostały zatankowane benzyną Pb98 na stacji Orlenu przy ul. Holenderskiej.
Koszmar każdego kierowcy
„Już przy tankowaniu doszło do podejrzanej sytuacji , bo paliwo zaczęło się strasznie pienić. Zatankowaliśmy, odjechaliśmy i po przejechaniu około kilometra auto zaczęło się dusić , po czym wyłączyło się całkowicie z informacją o awarii silnika” - mówi w rozmowie z reporterką TVN24, pani Agnieszka, jedna z poszkodowanych.
„Zdążyłem dojechać na wysokość ulicy Jana Pawła II, samochód się zatrzymał . Postałem minutkę, dwie i jeszcze na chwilę odpalił. Przejechałem 20 metrów i stanął na amen " - opowiada pan Dariusz, który również tankował na koszalińskiej stacji.
Działanie zespołowe
„Serwis poinformował mnie, że ciecz ściągnięta z mojego baku to biały płyn , który nie wskazuje, że to benzyna bezołowiowa, bardziej płyn typu AdBlue ” - relacjonuje pani Agnieszka.
Poszkodowani klienci odnaleźli się na stronie Spotted Koszalin, informuje „Gazeta Wyborcza”. Głos zabrał również pracownik serwisu samochodowego, do którego trafiło jedno z aut. Przekazał, że paliwo zatankowane do zbiornika miało w sobie więcej wody niż benzyny .
„Gazeta Wyborcza” informuje, że wadliwe paliwo było podawane 26 i 27 lutego br . przez dystrybutor na stacji Orlenu w Koszalinie.
Odpowiedź Orlenu
"Zgodnie z procedurami PKN Orlen sprzedaż tego produktu na naszej stacji została natychmiast wstrzymana , pobrano próbki tego paliwa ze zbiornika na stacji i przekazano do analizy . Badania benzyny potwierdziły zawodnienie partii paliwa . Wstępne ustalenia wskazują na nieszczelność jednego z elementów w studzience zbiornikowej. Wznowienie sprzedaży produktu na tej stacji nastąpi dopiero po 100-procentowym upewnieniu się, iż usterka została całkowicie i definitywnie wyeliminowana" - podaje "Gazeta Wyborcza".
Dodano także, że poszkodowani klienci otrzymają odszkodowania , które będą " adekwatne do poniesionych strat ".