Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Sanatoria otwarte już od 11 marca. Branża wznawia działanie stopniowo
Radosław Święcki
Radosław Święcki 23.03.2021 01:00

Sanatoria otwarte już od 11 marca. Branża wznawia działanie stopniowo

Sanatoria mogą funkcjonować od dwóch tygodni. Nie wszystkie jednak od razu wznowiły działalność
pixy.org

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Santoria mogą prowadzić działalność od blisko 2 tygodni

  • Nie wszystkie jednak zdecydowały ruszyć od razu

  • Jakie warunki należy spełnić, by zostać pacjentem uzdrowiska

Sanatoria od dwóch tygodni mogą być otwarte

W czwartek miną dwa tygodnie od momentu, gdy sanatoria otrzymały możliwość wznowienia działalności. Mamy w tym wypadku do czynienia z powrotem po pięciu miesiącach przerwy, gdyż zamknięcie uzdrowisk weszło w życie 24 października. O możliwości ponownego uruchomienia swojej działalności marzy wiele zamkniętych wówczas branż, jak choćby gastronomia. Nie wszystkie sanatoria z owej możliwości jednak korzystają o czym za chwilę.

By udać się na leczenie uzdrowiskowe trzeba spełnić kilka warunków o których przypomina w komunikacie Narodowy Fundusz Zdrowia. Przede wszystkim konieczne jest skierowanie, potwierdzone przez wojewódzki oddział NFZ. To właśnie Fundusz informuje pacjentów (listownie bądź telefonicznie) o terminie rozpoczęcia leczenia.

Sanatoria stoją otworem, ale przed zaszczepionymi lub przetestowanymi

Rozpoczęcie leczenia nie będzie jednak możliwe bez okazania zaszczepienia (dwiema dawkami) przeciwko COVID-19. Osoby, którym nie udało się dotychczas przyjąć preparatu nie są jednak wykluczone z możliwości udania się na turnus. Muszą jednak okazać negatywny wynik testu na koronawirusa.

Test, który finansowany jest przez NFZ, należy wykonać nie wcześniej niż cztery dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego, we wskazanych punktach pobrań zwanych drive-thru. Informacja o terminie i miejscu wykonania testu zostanie wysłana SMS-em, przez system eKolejka. Nie jest potrzebne żadne dodatkowe skierowanie na badanie. O jego wyniku informuje (przed wyjazdem) uzdrowisko do którego pacjent został skierowany. W przypadku negatywnego wyniku, uzdrowisko potwierdza telefonicznie rozpoczęcie leczenia.

[EMBED-11]

Fundusz podkreśla w komunikacie, że osoby zaszczepione przeciwko COVID-19 nie muszą wykonywać testu w kierunku SARS-CoV-2.

Powrót sanatoriów w okresie trzeciej fali pandemii wydawał się sporym zaskoczeniem, gdyż ich pacjentami są na ogół osoby starsze, szczególnie narażone na ryzyko zachorowania na COVID-19. NFZ podkreśla jednak, że pacjenci mogą czuć się bezpiecznie. Nie tylko dlatego, że w uzdrowiskach – zgodnie z powyższymi zasadami – mogą przebywać osoby zaszczepione bądź z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa, ale też w związku z faktem, iż personel udzielający świadczeń w uzdrowisku został zaszczepiony, a obiekty uzdrowiskowe spełniają restrykcyjne normy sanitarne GIS.

Stopniowy powrót branży

Jak wspomniano, nie wszystkie sanatoria zdecydowały się wznowić działalność 11 marca, czyli wtedy kiedy miały do tego prawo. Jak podkreślał w rozmowie z Radiem Szczecin Mariusz Ławro, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno-Uzdrowiskowego, a jednocześnie dyrektor sanatorium "Posejdon" z Kołobrzegu, kierowane przez niego uzdrowisko planuje przyjmować kuracjuszy od 27 marca, czyli od najbliższego weekendu, a więc ponad dwa tygodnie po pierwszym możliwym terminie, gdy mogły to zrobić.

Nie od razu ruszyły też placówki należące do spółki Uzdrowisko Krynica-Żegiestów. Pełnomocnik zarządu spółki Maciej Kurp przyznał w rozmowie z Radiem Kraków, że branża bierze pod uwagę scenariusz ponownego zamknięcia w związku z trzecią falą pandemii, choć jak podkreślił „na ten moment nie mamy żadnych informacji dotyczących tego, by coś miało się zmienić”.

Jak podkreśla w rozmowie z serwisem Prawo.pl Jerzy Szymańczyk, radca prawny i prezes Unii Uzdrowisk Polskich, uzdrowiska mogłyby przyjmować pacjentów postcovidowych, na co jak na razie nie ma zgody. Sanatoria mogą bowiem oferować leczenie zgodnie z przepisami i umowami, jakie mają zawarte z NFZ. Te które obowiązują nie przewidują rehabilitacji dla osób, które przebyły COVID-19.

- Finansowanie ze środków publicznych rehabilitacji pocovidowej wymagałoby zmiany prawa, bo w wykazie świadczeń gwarantowanych nie ma rehabilitacji pocovidowej, która mogłaby być realizowana w ramach pobytu w szpitalu lub sanatorium uzdrowiskowym - zauważa w rozmowie z portalem Roman Jałako, dyrektor medyczny Uzdrowiska Cieplice.

Z danych NFZ, które przywołuje PAP wynika, że w zeszłym roku z leczenia uzdrowiskowego skorzystało prawie 205 tys. osób. Najczęściej podejmowali oni leczenie z powodu chorób układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej, układu krążenia, nerwowego i oddechowego.