Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Sąsiedzi podnoszą alarm. Masowo wywożą z Polski jeden towar
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 05.01.2025 19:31

Sąsiedzi podnoszą alarm. Masowo wywożą z Polski jeden towar

papierosy, handel
fot. Patryk Matyjaszczyk/Wikimedia Commons - zdjęcie ilustracyjne

Sąsiedzi z południa coraz częściej korzystają z podatkowej turystyki, generując gigantyczne straty dla własnego budżetu. Różnice w opodatkowaniu sprawiają, że cena w Polsce potrafi być wyraźnie niższa. Stolica stara się problemowi zapobiegać, ale wkrótce sytuacja może się diametralnie zmienić i bez jej ingerencji.

Polskie papierosy, czeski problem

Czeski portal poznatsvet.cz donosi o coraz większym zainteresowaniu polskimi papierosami wśród obywateli Czech. Jak wynika z przytaczanych przez serwis danych, różnica w cenach między naszymi krajami wynosi nawet 50 koron na paczce, co czyni polskie produkty wyjątkowo atrakcyjnymi (1 korona CZ = ok. 0,17 PLN). Tanie papierosy przyciągają zarówno zwykłych palaczy, jak i nielegalnych handlarzy.

Zobacz też: Obcokrajowcy chcą w Polsce nowych praw. Specjalne rozwiązania dla małżonków

Ten zawód przeszedł w Polsce wizerunkową rewolucję. Kiedyś marginalny, teraz notuje rekordowe podwyżki Zniknęły banany „premium”. Na sklepowych półkach już obowiązują nowe przepisy

Wzrost podatków uderza w czeski rynek

W konsekwencji czeski budżet państwa miałby tracić na tym procederze nawet 7 miliardów koron rocznie. Składają się na to nieodprowadzone podatki – akcyza i VAT – oraz uszczuplenie dochodów legalnych sprzedawców, którzy nie są w stanie konkurować z tańszym towarem sprowadzanym z Polski. 

„Czeska turystyka tytoniowa wciąż rozkwita” – alarmują dziennikarze poznatsvet.cz, podkreślając, że rozwój szarej strefy to problem systemowy.

Od lutego 2024 roku czeski rząd wprowadził podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe o 10%. Planowane są kolejne wzrosty – o 5% rocznie aż do 2027 roku. W praktyce oznacza to, że cena paczki papierosów w Czechach rośnie z roku na rok. W 2024 roku wzrost wyniósł 8 koron na paczce, a w kolejnych latach będzie to kolejne 5 koron rocznie.

Niższe podatki w Polsce przynoszą ulgę czeskim palaczom, ale oznaczają miliardowe straty dla budżetu Czech – podkreślają autorzy raportu poznatsvet.cz.

Czeskie media wskazują, że różnice w polityce podatkowej pomiędzy krajami powodują dynamiczny rozwój nielegalnego rynku tytoniowego. Legalni sprzedawcy, obciążeni wyższymi kosztami, tracą klientów, którzy coraz częściej decydują się na zakupy w Polsce. Władze w Pradze podejmują próby walki z problemem, organizując regularne kontrole na granicach i wewnątrz kraju, ale jak dotąd działania te nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Czy Czechy znajdą rozwiązanie? Być może nie będą musieli

Problem „turystyki tytoniowej” jest wyzwaniem nie tylko dla czeskiej administracji celnej, ale również dla polityków, którzy muszą zmierzyć się z konsekwencjami swojej polityki fiskalnej. Wysokie podatki miały ograniczyć konsumpcję tytoniu i zwiększyć wpływy do budżetu, ale napędziły zjawiska niepożądane, takie jak przemyt czy zakupy transgraniczne.

Polska, ze swoimi niższymi podatkami, pozostaje atrakcyjną alternatywą dla czeskich palaczy. Eksperci wskazują, że zmniejszenie strat budżetowych wymaga bardziej kompleksowego podejścia – być może rewizji polityki podatkowej, aby nie zniechęcać obywateli do legalnych zakupów w kraju.

Nie bez znaczenia pozostaje rosnący wpływ szarej strefy na cały rynek. Nielegalni handlarze coraz częściej operują nie tylko na terenach przygranicznych, ale także w głębi kraju. To z kolei zwiększa obciążenie dla służb celnych, które muszą angażować dodatkowe zasoby do przeciwdziałania temu procederowi. „Czesi tracą miliardy, a nielegalny rynek ma się lepiej niż kiedykolwiek” – wskazuje raport poznatsvet.cz.

Obserwatorzy sytuacji sugerują, że kluczowym krokiem mogłoby być wprowadzenie bardziej elastycznych rozwiązań podatkowych oraz wsparcie dla legalnych sprzedawców, którzy zmagają się z odpływem klientów. Jednocześnie podkreślają, że bez zmian systemowych problem ten może się jedynie pogłębiać.

Niemniej, warto pamiętać, że także i polska administracja czyni kroki zmierzające do wzrostu podatku na tytoniu. Jeszcze w grudniu prognozy MF sugerowały, że o ile w 2024 r. cena paczki papierosów sięgała do ok. 18 zł, w 2025 r. może to już być 20,80 zł, a w 2026 r. - nawet 26,50 zł. 

Więcej o kiełkującej polityce tytoniowej w Polsce pisaliśmy TUTAJ: Polski rząd zatopi całą branżę. W wakacje nowy podatek zrobi czystkę