Spis powszechny trwa, wciąż nie spisało się wielu Polaków. Czas mija we wrześniu
Spis powszechny kończy się 30 września br. Do tego czasu Polacy mogą spisać się samodzielnie lub przy pomocy rachmistrza. Za unikanie udziału w spisie powszechnym grozi nie tylko kara finansowa. Sprawa może trafić do sądu.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Czym jest spis powszechny i do czego jest potrzebny
-
Jakie kary grożą za niespisanie się
Spis powszechny wciąż trwa
Spis powszechny prowadzony jest od 1 kwietnia br. i potrwa, aż do 30 września 2021 r. Tegoroczny spis powszechny realizowany jest przez internet lub za pomocą infolinii spisowej. Ze względu na pandemię koronawirusa, GUS wyłączył możliwość osobistych wizyt rachmistrzów w domach Polaków.
Spis powszechny nie jest fanaberią polskiego rządu, a międzynarodową praktyką każdego kraju. Dane społeczne, demograficzne, czy ekonomiczne pozwalają władzy na tworzenie polityk publicznych oraz stworzenie przekroju społeczeństwa.
W przypadku spisu powszechnego należy obowiązkowo podać swoje imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania oraz szereg innych odpowiedzi. W spisie powszechnym znajdują się pytania dotyczące zatrudnienia, zarobków itp.
Spis powszechny obowiązkowy dla każdego
Obowiązkiem spisu powszechnego objęty jest każdy Polak. W przypadku dzieci za spisanie ich danych odpowiadają opiekunowie prawni. Jednakże nie wszyscy Polacy chcą brać udział w spisie powszechnym.
Nie jest to dobre podejście, bowiem za brak udziału w spisie grozi grzywna do 5 tys. złotych . GUS podkreśla, że celem takiej grzywny nie jest masowe karanie Polaków, a przypomnienie o spełnieniu obowiązku.
Kary przewidziano także za podanie fałszywych informacji w spisie powszechnym. Wówczas sprawa trafi do sądu , a delikwentowi grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Z danych wynika, że najwięcej osób spisuje się w woj. mazowieckim. Z kolei w woj. świętokrzyskim do końca kwietnia spisało się zaledwie 8 proc. mieszkańców.
Tamtejszy samorząd podjął decyzję o wprowadzeniu możliwości spisania się w plenerze. Polega to na rozstawieniu namiotu, w którym na mieszkańców czekają rachmistrzowie.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl