Spotify będzie droższe. Cena za ulepszenia zaskakuje. Zapłacisz?
Popularna platforma strumieniująca od dłuższego czasu zapowiada wprowadzenie zmian, na które czeka wiele osób. Teraz internauci dotarli do pewnych szczegółów. Można się jednak srogo zawieść, ponieważ usługa będzie dodatkowo płatna, a cena nie należy do najniższych.
Konkurencja już to ma
Spotify to platforma strumieniująca dostępna w internecie, pozwalająca na słuchanie zarówno muzyki, jak i podcastów. Dzięki usłudze można zyskać dostęp do milionów utworów i innych treści stworzonych przez artystów z całego świata. To wyjątkowo popularna aplikacja, która w bieżącym roku osiągnęła rekordową liczbę aktywnych użytkowników - 551 milionów słuchaczy miesięcznie na całym globie . W drugim kwartale 2023 roku firma zyskała również imponujące 36 milionów nowych użytkowników, co według portalu Bankier.pl stanowi trzykrotnie większy wzrost w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
Chociaż Spotify jest obecnie najpopularniejszym serwisem do strumieniowego odtwarzania muzyki, to w jednym istotnym aspekcie dość wyraźnie przegania go konkurencja. W przeciwieństwie do platform takich jak Apple Music czy Tidal, które od pewnego czasu korzystają z bezstratnej kompresji i oferują nawet pliki o wysokiej rozdzielczości, wspomniany serwis nadal oferuje mocno skompresowane pliki dźwiękowe w formacie OGG i AAC. Teraz ma się to zmienić.
Internauci na tropie
Jeśli więc czekasz na dostęp do bezstratnej jakości muzyki na Spotify, to musisz przygotować się na wydatek. Najnowsze informacje na temat planu, który nazwano “Supremium”, nie budzą optymizmu. Plan ma oferować rzeczy, na które wielu czekało, jednak będzie to okupione wysokimi kosztami .
Już w lutym 2021 roku popularny serwis ogłosił plany wdrożenia wsparcia dla muzyki o bezstratnej jakości dźwięku , co spotkało się z entuzjazmem społeczności, zwłaszcza że konkurencja już oferowała muzykę HiFi. Kilka lat później wciąż możemy jedynie mówić o zapowiedziach. Jednak internauci samodzielnie podejmują wysiłki, aby dowiedzieć się nieco więcej i przeszukują kod aplikacji .
Wszystko po to, by dotrzeć do wskazówek dotyczących kierunku, w którym zmierza gigant streamingowy. To właśnie takie działania doprowadziły do odkrycia szczegółów dotyczących planu pozwalającego na korzystanie z lepszej jakości muzyki. Kod w aplikacji Spotify ujawnia nowe szczegóły na temat poziomu “Supremium”, który może obejmować 24-bitowy bezstratny dźwięk , możliwość tworzenia list odtwarzania za pomocą sztucznej inteligencji i nie tylko, jak zauważył u/Hypixely na Reddicie.
Dużo pieniędzy za mało ulepszeń
Ponadto Redditor odkrył, że plan “Supremium” może obejmować 30 godzin słuchania audiobooków miesięcznie, wraz z możliwością sortowania biblioteki według nastroju, aktywności i gatunku. Mowa jest też o funkcji „testu dźwięku”, która ma sprawić, że da się „dowiedzieć więcej o nawykach słuchania i odkryć, jaka mieszanka dźwięków jest wyjątkowa” . Wychodzi więc na to, że kolejny serwis wprowadzi więcej sztucznej inteligencji .
- W Spotify stale pracujemy nad udoskonalaniem naszej oferty produktów i oferowaniem wartości użytkownikom – mówi rzecznik platformy strumieniującej, CJ Stanley w rozmowie z The Verge. - Ale nie komentujemy spekulacji na temat możliwych nowych funkcji i nie mamy w tej chwili nic nowego do przekazania.
Co zatem z cenami? Wszystko wskazuje na to, że nowy plan będzie o wiele droższy od aktualnie dostępnego poziomu Premium. Jego cena ma wynieść aż 19,99 dolarów na miesiąc, czyli niemal 90 złotych miesięcznie . Wspomniany użytkownika Reddita odkrył, że cena “Supremium” wynosić ma 19,99 dolarów miesięcznie, chociaż ostrzegł przy tym, że „może to być tylko symbol zastępczy”. Jednak jak zauważa The Verge, ceny sugerowane przez internautę pokrywają się z niektórymi innymi dowodami, które już można było zauważyć w minionym roku. Wówczas gigant streamingowy wspominał o planie “Platinum” za 19,99 dolarów/mies., który obejmowałby HiFi i inne funkcje. Amerykańska cena usługi Premium za taki okres to na ten moment 10,99 dolarów, a więc ”Supremium" ma być w cenie niemal dwukrotnej wyższej i to za zaledwie kilka dodatkowych funkcji.
Źródło: The Verge, Bloomberg, Telepolis, Bankier