Środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej doprowadziła do najsilniejszej w tym roku wyprzedaży złotego
Ostra obniżka stóp procentowych z 6,75 do 6,0 proc. doprowadziła do najsilniejszej w tym roku wyprzedaży złotego. W środę kurs euro gwałtownie wzrósł o około 1,5 proc. EUR/PLN po długiej stabilizacji w wąskim przedziale wahań poniżej 4,50 wystrzelił w kierunku 4,60. W czwartek słabość polskiej waluty była podtrzymywana, a kurs euro wzrósł do 4,62 zł.
Złoty gwałtownie traci na wartości
O skali szoku najlepiej świadczy siła rynkowej reakcji. Trzy obniżki stóp o 25 pb przed końcem roku i łączna redukcja stóp procentowych o około 2 pkt proc. w najbliższych 12 miesiącach były powszechnie oczekiwanym scenariuszem. Mimo to złoty gwałtownie traci.
Od początku września dolar podrożał o około 5 proc., a USD/PLN przekroczył 4,30. Kurs euro podniósł się w tym czasie o około 3,5 proc. W rezultacie została wymazana przeszło połowa spadku z okolic 4,80 zł osiąganych w lutym. Jeśli zwyżka kursu EUR/PLN nie zostanie zahamowana w bieżących okolicach, to zagrażać będzie wzrost notowań wspólnej waluty w kierunku 4,65 zł. Nie można wykluczyć, że utrzymanie się presji na złotego może skłonić Ministerstwo Finansów do ponownego kierowania szerszego strumienia walutowych środków rządu na rynek.
Glapiński o inflacji
Na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński podkreślał, że we wrześniu inflacja będzie jednocyfrowa, a w minionych kilku miesiącach ceny konsumenckie nie wzrosły . Gwałtowna, pierwsza faza dezinflacji sprawiła, że zdaniem władz monetarnych nie ma konieczności utrzymywania tak restrykcyjnej polityki jak dotychczas. Obecną siłę presji cenowej określono mianem „umiarkowanej”. Bardzo mocno akcentowane były zagrożenia dla wzrostu gospodarczego związane z groźbą recesji w Niemczech oraz słabością koniunktury w Chinach.
Co nas czeka
Prezes NBP powtórzył także deklarację, że dalsze decyzje Rady Polityki Pieniężnej będą uzależnione od rozwoju sytuacji gospodarczej. W tym świetle nie można zakładać, że ostra obniżka stóp proc. była jednorazowym dostosowaniem. Bardzo istotny wpływ na kolejne kroki będzie mieć listopadowa projekcja inflacyjna .
Autor komentarza: Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl