Styczniowe emerytury dobiły seniorów. Polski Ład szybko zaczął zbierać żniwo
Emeryci otrzymali świadczenia na nowych zasadach. Rząd zapewniał, że podatkowa rewolucja to dla seniorów same korzyści. Niestety, nie dla wszystkich. Jak podaje wtorkowy "Fakt" grupa ok. 10 proc. emerytów otrzyma świadczenia niższe nawet o kilkaset złotych miesięcznie.
Jak podał "Fakt" emeryci z całej Polski rozważają składanie pozwów do sądów w sprawie obciętych emerytur. Winny jest Polski Ład, który zakłada obniżenie kwoty wolnej od podatku, ale jednocześnie likwiduje odliczenie składki zdrowotnej.
Taka konstrukcja sprawia, że seniorzy mający emerytury wyższe niż 4920 zł brutto miesięcznie, na zmianach będą tracić – od kilkunastu złotych nawet do 200-300 zł miesięcznie. – Jakim prawem? Przecież przez całe lata zachęcano Polaków do dłuższej pracy – denerwują się seniorzy cytowani przez dziennik.
Emeryci myślą o pozwie zbiorowym
Jak podaje "Fakt" emeryci są zbulwersowani, a zarazem załamani takimi stawkami swoich świadczeń. Chcą pozwać ZUS.
Dziennik cytuje fragment listu czytelnika, który przepracował 46 lat i na skutek zmian przepisów straci co miesiąc ok. 470 zł. Inny w liście do redakcji pisze, że bierze 5,6 tys. zł emerytury miesięcznie. Polski Ład zabierze mu 147 zł.
Seniorzy zapowiadają pozew zbiorowy przeciw ZUS. Emeryci są rozgoryczeni, bo byli przekonywani do tego, by pracować jak najdłużej, co skutkuje wypracowaniem wyższego świadczenia.
Ekspert, z którym rozmawia dziennik podpowiada co emeryci mogą zrobić.
– Świadczeniobiorca powinien zakwestionować wysokość wypłaconej kwoty. Następnie ZUS powinien odpowiedzieć, że zgodnie z przepisami stosuje taką stawkę podatku. Kolejnym krokiem byłoby skierowanie sprawy na ścieżkę do sądu – tłumaczy dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego.
Dodaje też, że rozwiązaniem jest także spór z ZUS przed sądem z pytaniem prejudycjalnym do Trybunału Sprawiedliwości UE.