Szokujący raport - setki tysięcy imigrantów w Polsce. Rząd PiS dał im wizy bez weryfikacji
Setki tysięcy wiz rozdał obywatelom krajów muzułmańskich i afrykańskich rząd PiS. Co więcej, pozwolenia na pobyt w Polsce wydawano bez sprawdzania kto ma do naszego kraju przyjechać – tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, który opisała poniedziałkowa Gazeta Wyborcza. Dokument potwierdza zeszłoroczne doniesienia dziennika.
Korupcjogenny, nietransparentny system PiS
Raport przygotowany przez Najwyższą Izbę Kontroli liczy ponad 300 stron. Jak czytamy w Gazecie Wyborczej, ”to efekt pracy siedmiu kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli, którzy przez kilka miesięcy analizowali dokumenty Ministerstwa Spraw Zagranicznych, korespondencję departamentu konsularnego MSZ z placówkami i przesłuchiwali pracowników resortu. Pracę zakończyli w lipcu 2024 roku”.
Wnioski zawarte w raporcie nie pozostawiają wątpliwości, że skala przewinień rządu Mateusza Morawieckiego jest ”imponująca”. Jak donosi dziennik, w latach rządów PiS , ówcześni ministrowie spraw zagranicznych: Witold Waszczykowski, Jacek Czaputowicz, Zbigniew Rau oraz Szymon Szynkowski vel Sęk, przyłożyli się do powstania korupcjogennego, nietransparentnego systemu wpływania na konsulów, co doprowadziło do pojawienia się w Polsce setek tysięcy niezweryfikowanych obcokrajowców.
Działania podejmowane przez MSZ w zakresie nadzoru nad komponentem wizowym działalności konsularnej były niezgodne z prawem, niecelowe i nierzetelne oraz spowodowały niegospodarne rozdysponowanie środków publicznych – czytamy w GW.
366 551 tysięcy wiz dla kogo popadnie
W sumie dla obywateli krajów afrykańskich i muzułmańskich wydano aż 366 551 tysięcy wiz. Tylko w okresie od stycznia 2021 roku do czerwca 2023 roku na wjazd do naszego kraju zezwolono ok. 174 tys. niezweryfikowanym obcokrajowcom. Jednocześnie niemożliwe jest zweryfikowanie, czy legalnie wydano 17 tys. wiz studenckich, za co winę ponosi chaos w systemie informatycznym.
Najwyższa Izba kontroli w przytoczonym przez Gazetę Wyborczą raporcie zarzuca rządowi PiS szereg patologii. Rządzących nie interesowało kto i dlaczego zjeżdża do Polski, ani na jakich warunkach dostaje polską wizę. Jednocześnie konsulom narzucano konkretne liczby wydawanych wiz, przy jednoczesnym braku pozwolenia na weryfikowanie i sprawdzanie przyjezdnych.
Na konsulów wywierano nieustanny nacisk, by wydawali jak najwięcej wiz — w Polsce masowo wydawano cudzoziemcom zezwolenia na pracę – pisze GW odwołując się do raportu.
”Największa afera w XXI wieku”
W piątek 15 września 2023 roku orędzie wygłosił ówczesny marszałek Tomasz Grodzki. Jak twierdził w wystąpieniu, orędzie było jedynym sposobem, by prawda o aferze wizowej mogła dotrzeć również do wyborców PiS, ponieważ musiało być ono wyemitowane przez podporządkowaną partii rządzącej telewizję publiczną. Jak mówił marszałek, najwyżsi urzędnicy państwowi zorganizowali na szeroką skalę transfer ludzi do Polski, a za wizy pobierano łapówki.
Transfer ludzi odbywał się praktycznie bez żadnej kontroli, co mogło spowodować wjazd na teren Unii Europejskiej setek osób uznanych za terrorystów, zagrażających naszemu bezpieczeństwu. To największa afera, z jaką mierzyliśmy się w XXI wieku. Korupcja na najwyższych szczeblach władzy, sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia na nas wszystkich. I to przez ludzi, którzy mają usta pełne frazesów o bezpieczeństwie – mówił ówczesny marszałek.
