Tadeusz Rydzyk otrzymał od Sasina miecz warty 250 tys. zł. Teraz minister się tłumaczy
W ostatnią niedzielę o. Tadeusz Rydzyk otrzymał od ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i prezesa Grupy Enea Pawła Majewskiego historyczny miecz, warty 250 tysięcy złotych. Zapytany o tę sprawę w Sejmie szef ministerstwa tłumaczył się z prezentu dla dyrektora Radia Maryja.
Prezent dla Rydzyka
Cała historia zaczęła się w niedzielę 9 lipca. W trakcie 32. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, dyrektor rozgłośni o. Tadeusz Rydzyk otrzymał od ministra Jacka Sasina oraz prezesa Grupy Enea Pawła Majewskiego historyczny miecz .
Jak podaje za Wirtualną Polską portal Gazeta.pl, miecz został zakupiony ze zbiorów antykwarycznych za cenę 250 tys. zł . Jego nabywcą była Fundacja Enea.
Pytania w Sejmie
Dwa dni później, podczas obrad Sejmu, sprawę przekazania miecza poruszyli posłowie opozycji . Według informacji Gazety.pl, poseł Paweł Zalewski (popierający Polskę 2050 Szymona Hołowni) mówił o “dzieleniu Polaków i wzbudzaniu wrogości”, zaś Magdalena Sroka z Porozumienia mówiła o “braku przypuszczeń” dot. wartego ćwierć miliona złotych podarunku.
Sam minister aktywów państwowych zabrał głos podczas tego samego posiedzenia. Z opisu Gazety.pl wynika, że Sasin komentarze posłów na temat wydarzenia nazwał “pajacowaniem” , mówiąc również o wspieraniu organizacji pomagających rodzinom i zwalczających przemoc.
O obsesjach i możliwościach
Minister Sasin stwierdził również w wypowiedzi cytowanej przez Gazetę.pl, że spółki zarządzane przez Skarb Państwa mogą sobie pozwolić na wspieranie “inicjatyw ważnych dla społeczeństwa”, ponieważ są dobrze zarządzane . Z kolei opozycja ma tej “nowej jakości” nie rozumieć.
Gazeta.pl zauważa jednak, że w jednej ze swoich wypowiedzi Sasin wspomniał, iż miecz przekazano fundacji Pamięć i Tożsamość, która ma nie być instytucją ojca Rydzyka. Pamięć i Tożsamość należy jednak do Fundacji Lux Veritatis, która jednocześnie jest nadawcą TV Trwam , a jej współzałożycielem 25 lat temu był ojciec Rydzyk.