Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Tak deweloperzy dobierają cenę do nastroju klienta. Skandal we Wrocławiu, ministra zabiera głos
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 26.03.2025 14:56

Tak deweloperzy dobierają cenę do nastroju klienta. Skandal we Wrocławiu, ministra zabiera głos

wrocław
Fot. Siarhei Palishchuk/Unsplash

Tajemnicą poliszynela jest, że deweloperzy wyceniają nieruchomość w zależności od tego, na jaką kwotę według ich oceny będzie mógł się zadłużyć potencjalny kupiec. Praktyczny eksperyment przeprowadzony we Wrocławiu pokazał jednak, że skala manipulacji cenami metra kwadratowego jest gigantyczna. Kwota przyciągnęła uwagę nawet członkini rządu.

Kolejne porażające konsekwencje niejawności cen ofertowych nieruchomości

Trudno wskazać inny działający w Polsce rynek, na którym konsumenci dysponowaliby tak niewielkim zasobem informacji o cenie dóbr, jak w przypadku nieruchomości. Stwarza to przestrzeń do nadużyć i mamy kolejne już potwierdzenie, że deweloperzy unikają ujawniania cen ofertowych nieruchomości, by manipulować nimi na niekorzyść klientów.

Okazuje się bowiem, że w dużym, wojewódzkim mieście cena metra kwadratowego może zależeć nie od samej nieruchomości, lecz od tego, kto chce kupić mieszkanie i jak się “zaprezentuje”. Różnice są drastyczne.

Zobacz: Twórcy portalu deweloperuch.pl dla BiznesINFO: “nie wykluczamy prób ograniczenia naszej działalności”

Rząd szykuje nowe przepisy o inwestowaniu w nieruchomości. Eksperci ostrzegają: ceny mogą wzrosnąć Polacy ośmieszyli rząd, blady strach padł na deweloperów. Powstał portal z cenami mieszkań z całego kraju

Eksperyment wykazał, jak bardzo deweloperzy manipulują cenami

Przemysław Goldmann, zamieszkały w Szwajcarii finansista, który śledzi polski rynek nieruchomości, poinformował w X o dokonanym eksperymencie. Miał on sprawdzić, czy deweloperzy, w zależności od tego, jakie wrażenie zrobi potencjalny kupiec, będą windować lub obniżać cenę.

W eksperymencie wzięło udział 10 osób, które przez 2 miesiące odwiedziły to samo, konkretne mieszkanie we Wrocławiu. Podczas prezentacji chętni pozyskali informację o jego cenie: mowa o 100-metrowym apartamencie sprzedawanym przez jednego ze znanych deweloperów. Skala rozbieżności szokuje, a eksperyment został już dostrzeżony na szczeblu rady ministrów.

martti-salmi-ZsgbOOuJc1g-unsplash.jpg
Fot. Martti Salmi/Unsplash

Różnice w końcowej cenie nieruchomości mogą sięgnąć setek tysięcy złotych. Deweloper zaniżał je konkretnej grupie klientów

Przy 10 próbach zainteresowanym kupnem przedstawiono 10 różnych ofert. Cena metra kwadratowego różniła się za każdym razem, co w zasadzie nie jest niczym niezwykłym i zależy od sukcesów lub niepowodzeń negocjacyjnych kupującego. Frustrację kupców może natomiast wywoływać skala – wahała się od 14,9 tys., zł do 17,5 tys. zł. Mowa o 2,6 tys. zł różnicy w cenie metra kwadratowego. Jeśli przeliczymy to na metraż, okazuje się, że na tym jednym mieszkaniu deweloper mógł wypracować ćwierć miliona złotych różnicy w cenie, oczywiście przy pominięciu dodatkowych kosztów.

Goldmann poinformował, że 10-osobowa grupa osób podających się za zainteresowane kupnem składała się po połowie z kobiet i mężczyzn. Połowa była entuzjastyczna i chwaliła lokal, podczas gdy druga zachowywała dystans, była sceptyczna i sygnalizowała, że "obawia się korekty cen".

Najniższe ceny otrzymywały te osoby, które podważały wycenę nieruchomości. Najwięcej deweloperzy chcieli zarobić na tych, którzy otwarcie wyrażali zainteresowanie kupnem i deklarowali, że mieszkanie się im podoba. Inicjator eksperymentu komentuje:

Jeśli przyszedłeś w świetnym humorze z żoną i zachwalałeś inwestycję, mogłeś wyjść z biura z kredytem większym o 250 tys. zł za to samo mieszkanie. [...] Firmę na D będę bojkotował i nie kupie od nich nigdy nic bez wglądu do kosztorysu zbadanego przez biegłego. Ceny powinny być jawne. Obowiązkowo.

Uwagę na wpis zwróciła ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska, która jest współautorką projektu ustawy o jawności cen ofertowych. Poinformowała ona, że konsultacje nad projektem zostały zakończone i trafi on w najbliższej przyszłości do Sejmu.

Pozytywny stosunek wobec ustawy o jawności cen ofertowych deklaruje Polski Związek Firm Deweloperskich, mimo że stowarzyszone w nim firmy w zdecydowanej większości na razie same ukrywają ceny. PZFD zastrzega jednak, aby historia zmian cen sięgała tylko 30 dni, podobnie jak ma to miejsce w branży e-commerce na mocy dyrektywy omnibus.