Tesco od lat znajduje się na równi pochyłej, a jego droga w dół znaczona jest kolejnymi problemami. Teraz okazuje się, że efekty słabnącej pozycji sieciówki w kraju odczują dobitnie mieszkańcy Warszawy. Jak donosi Wirtualna Polska, w związku z zamknięciem przez Tesco kolejnych dwóch marketów właśnie w stolicy, wyłączona zostanie podstawowa dla wielu warszawian usługa.Mowa o usłudze Tesco Ezakupy, którą Tesco prowadzi w większych miastach Polski. Ta polega na dokonaniu zakupów poprzez stronę internetową sieciówki, opłaceniu ich również przez internet, a następnie odebraniu ich od kuriera. Wygodna funkcja była ukłonem w stronę tych, którzy nie mieli tyle czasu, by pozwolić sobie na wyjście do sklepu. Niestety, wielu z warszawian może o niej zapomnieć.
Warszawa jak donosi portal INN:Poland, przez decyzje rządu Prawa i Sprawiedliwości w budżecie zabrakło 1,5 mld złotych. 0,5 mld mniej to efekt zmniejszenia stawki PIT do 17% oraz zerowego podatku dla osó poniżej 26. roku życia. Fakt, że władze miasta muszą opłacać też inne reformy PiS wyciągnął z kasy stolicy kolejny miliard złotych. Już teraz objawia się to zawieszonymi inwestycjami, ale także niedopinającymi się budżetami dzielnic miasta.Włodarze poszczególnych dzielnic nie kryją oburzenia. Szczególnie mocno działania PiS w stolicy krytykuje Robert Kempa, burmistrz Ursynowa. Jak tłumaczy, jedynym programem PiS skierowanym dla Warszawy jest 700 minus. - Jedyny program, jaki rząd PiS wprowadził dla Warszawy, to 700 minus. Bo w przyszłym roku dochody naszego miasta spadną o 700 zł w przeliczeniu na mieszkańca - mówi Kempa.
500 plus nie trafia do wszystkich mieszkańców Warszawy. Jak donosiła w piątek Gazeta Prawna, "część mieszkańców stolicy skarży się, że wciąż nie otrzymała wypłat środków w ramach programu "Rodzina 500+". Władze miasta potwierdzają istnienie problemu. Zgodnie z ich komunikatem, który skierowały do premiera Mateusza Morawieckiego, potrzeba dodatkowo przelać na wypłaty świadczeń 584 mln złotych z budżetu państwa. - Aby zabezpieczyć wypłaty dla beneficjentów programu miasta stołecznego Warszawa do końca 2019 roku, należy zwiększyć plan do wysokości 1,36 mld zł, tj. o kwotę 584 mln zł - podawał w piśmie z 13 września Rafał Trzaskowski, prezydent stolicy.W liście Trzaskowskiego do Morawieckiego możemy wyczytać jeszcze, że już we wrześniu zaistniał problem z większą liczbą wniosków niż środków do wypłaty. Władze miasta na wypłatę pieniędzy w ramach 500 plus miały 109,6 mln złotych, a realne zapotrzebowanie na środki w ramach programu we wrześniu to 198 mln złotych.
Freddie Mercury, muzyk, który dziś obchodziłby swoje 73 urodziny, już na zawsze pozostać ma w Warszawie. Legendarny wokalista i frontman brytyjskiej grupy rockowej Queen zostanie upamiętniony poprzez nazwanie jego imieniem, a dokładniej scenicznym pseudonimem, ulicy w stolicy Polski. O sprawę od początku walczą warszawscy fani wybitnego wokalisty - Piotr Otrębski ze wsparciem Polskiego Fanklubu Queen.Sympatycy dążyli jednak do tego, by Freddie Mercury został upamiętniony na Powiślu w parku Marszałka Rydza-Śmigłego. Eksperi z Zespołu Nazewnictwa Miejskiego mieli jednak obiekcje. Jak przekazuje Wyborcza, przekonywali, że upamiętnienie Mercury\'ego w tym miejscu nie pasuje do pozostałych upamiętnionych. Zdecydowano się więc przenieść ulicę jego imienia.
McDonald\'s, a dokładniej logo tej ogólnoświatowej sieci restauracji fast-food ujrzeli we wtorek rano mieszkańcy Warszawy, którzy wybrali się do Łazienek Królewskich. Wielka litera "M" pływająca nieopodal Pałacu na Wyspie szybko wzbudziła oburzenie i krytykę pod adresem sieciówki. Nie brak głosów o "mcdonaldyzacji dziedzictwa narodowego", czy o zwykłej nieprzyzwoitości i szpetocie, jaką reklama wprowadza do przestrzeni Łazienek.Głos w sprawie zabrali prędko działacze miejscy. W sprawie wypowiedzieli się m.in. zrzeszeni w projekcie Żegnamy Reklamy aktywiści, którzy walczą z zagraceniem reklamami przestrzeni publicznej. Jak napisali na Facebooku: "To skandal! Dyrekcja Łazienki Królewskie powinna złote łuki u siebie w domu postawić, a nie szpecić park, który jest dobrem wspólnym i zabytkiem".
Warszawa, ale także Jaworzno i Jastrzębie-Zdrój to trzy miasta, które zostały wyszczególnione przez Główny Urząd Statystyczny jako miasta z najwyższymi średnimi zarobkami w Polsce. Wśród 66 miast na prawach powiatu wyżej wymienione okazały się najlepsze. Jastrzębie-Zdrój może pochwalić się średnią płacą na poziomie 8121 złotych. To miasto, w którym zarabia się zdecydowanie najlepiej, bo to aż 168% średniej krajowej.Warszawa znalazła się, co może zaskakiwać, na drugim miejscu w zestawieniu. Przeciętna płaca w stolicy polski wynosi bowiem 6433 złote, co stanowi 133% średniej krajowej. Podium natomiast zamyka, tak samo jak w przypadku miejsca pierwszego miasto ze Śląska, a mowa o Jaworznie.Średnia płaca w tym mieście wynosi 5848 złotych, co stanowi 121% średniej płacy w Polsce. Jaworzno wyprzedziło więc Płock, który jeszcze w zeszłym roku znajdował się na miejscu trzecim. Swoją drogą w Płocku GUS wykazał przeciętną płacę na poziomie 5705 złotych, czyli 118% średniej krajowej.
Donald Trump z wizytą w Polsce. Jak podał szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Krzysztof Szczerski, na obchody 80. rocznicy wybuchu Drugiej Wojny Światowej przyjedzie 45. prezydent Stanów Zjednoczonych. Informację tę oficjalnie potwierdził Biały Dom. Prezydent Donald Trump przyjedzie do Warszawy na obchody 80. rocznicy wybuchu Drugiej Wojny Światowej. Mamy oficjalne potwierdzenie z Białego Domu przyjęcia naszego zaproszenia - oświadczył Szczerski.
Ursula von der Leyen, wybrana w ubiegłym tygodniu na nową szefową Komisji Europejskiej, składa właśnie wizytę polskim władzom w Warszawie. Nową unijną liderkę przyjął premier, Mateusz Morawiecki. Rozmowy, które prowadzi von der Leyen z Morawieckim, mają dotyczyć zrównoważonego rozwoju, dobrobytu i bezpieczeństwa, jak zaznaczyła przed spotkaniem szefowa Komisji Europejskiej. Podkreśliła także, że nie obawia się poruszać innych tematów, jak te, w których nie ma zgody między Polską i Unią Europejską, jak np. kwestie migracyjne i praworządności.Będziemy mówili również na inne tematy. Co do niektórych zgodzimy się, co do niektórych pewnie się nie zgodzimy. Są takie trudne tematy jak kwestie migracyjne i praworządności. Moim zdaniem bardzo ważne by wzajemnie się wysłuchać i aby wykazywać się wzajemnym szacunkiem. Nigdy nie zapominając dlaczego jesteśmy w UE, dlaczego dołączyliśmy do UE - mówiła von der Leyen.
Ogrzewanie w stolicy może podrożeć. Wskazują na to zapisy najnowszej specustawy, którą Prawo i Sprawiedliwość przepycha w ekspresowym tempie. Pracom nad nowym prawem sprzyja zamieszanie wokół rekrutacji do szkół, które skutecznie odwraca uwagę od problemu, który już niebawem mogą mieć mieszkańcy Warszawy. 4 lipca pojawiły się plany nowelizacji, 10 lipca rząd je przyjął, a już 12 lipca miały swoje pierwsze czytanie.Jak podaje portal INNPoland, władza zdecydowała się nawet na rezygnację z konsultacji społecznych. Te natomiast wydają się być odpowiednie, jeśli mówimy o ustawie, która wyciągnie z kieszeni Polaków kolejne pieniądze. Ograniczono się jednak na zaprezentowaniu planów na obradach Komisji Stałej.
Jaki biznes w Warszawie warto otworzyć? Duże miasta żyją wielkimi pomysłami, a niektóre z nich mogą dotyczyć założenia małej firmy. Warszawa, czy inne miasta wojewódzkie mogą być świetnym środowiskiem dla początkujących firm.
Jak potwierdził dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta RP Marcin Kędryna, główne uroczystości związane z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej odbędą się w Warszawie, nie tak jak zawsze było, w Gdańsku. Do stolicy na 1 września zaproszeni zostali wszyscy ważni goście zagraniczni – prezydenci krajów UE, przywódcy państw NATO (w tym prezydent Donald Trump) oraz Partnerstwa Wschodniego. Jak donosi dziennikarz radia RMF FM Krzysztof Berenda, spotkają się oni tym razem na warszawskim Placu Piłsudskiego w okolicy Grobu Nieznanego Żołnierza oraz pomników: smoleńskiego i Lecha Kaczyńskiego. Pałac Prezydencki twierdzi, że większość zaproszonych przywódców potwierdziła już swoje przybycie.
Ceny mieszkań w Polsce osiągają zawrotne ceny od lat. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej w niektórych przypadkach wzrosły nawet trzykrotnie. Szczególnie elektryzują obecnie ceny nowych kawalerek, które to potrafią osiągać wartości naprawdę astronomiczne. Z drugiej strony znaleźć możemy wciąż kilka razy tańsze kawalerki, które jednak nie powalają standardem.Najtańsza kawalerka w stolicy kosztuje 163 tys. złotych, za które otrzymamy mieszkanie wielkości 25 metrów kwadratowych. Drożej od Warszawy kupimy tylko w Gdańsku. W stolicy Pomorza jednak za 165 tys. złotych otrzymamy znacznie mniejsze mieszkanie, bo liczące jedynie 16 metrów kwadratowych. Lepiej jest w Krakowie, gdzie za najtańsze jednopokojowe mieszkanie zapłacimy 149 tys. złotych, we Wrocławiu koszt takiego to 137 tys. złotych, ale najtaniej jest w Poznaniu, gdzie najmniejszy koszt kawalerki to 99 tys. złotych.
Na rynku polskim elektryczne hulajnogi oferują już trzy firmy: Lime, Hive i Bird, który pojawił rozpoczął działalność w Polsce w tym tygodniu, chociaż na razie z hulajnóg tego operatora można korzystać jednynie w Warszawie. W zależności od tego od kogo "pożyczymy" sprzęt czeka nas różna forma opłat i dostępność hulajnóg. Zobaczymy jak to działa w poszczególnych miastach.