To koniec Steama na starszym sprzęcie. Platformę wyłączą już za kilka dni
Już za kilka dni znacząco ograniczona zostanie dostępność największej platformy dla graczy. Steam przestanie działać na wszystkich niewspieranych już przez samego producenta wersjach Windowsa, co może być ostateczną zachętą do migracji na nowsze oprogramowanie.
Koniec Steama na starszych Windowsach
Zgodnie z planami ogłoszonymi wcześniej, Valve zamierza wyłączyć Steama dla starszych Windowsów już 1 stycznia 2024 roku . W ten sposób pozbawione dostępu do platformy zostaną wszyscy użytkownicy pecetów, na których wciąż działa Windows 7 oraz Windows 8.x.
Steam na starszych Windowsach zostanie całkowicie wyłączony i na nic nie zdadzą się nawet próby uruchamiania go offline. Valve zdecydował się na blokadę, przez którą niemożliwe będzie uruchamianie nawet tych gier, które wykorzystywały dostępne jeszcze na Windowsie 7 i 8 biblioteki.
Gracze już wcześniej pożegnali Windowsa 7 i 8.x
Choć pewnie nie zabraknie osób, którym nie w smak jest decyzja producentów Half-Life’a, to jednak trudno oczekiwać, że ich liczba będzie wielka . Gracze to grupa, która często dokonuje aktualizacji sprzętu, a co za tym idzie także oprogramowania. W parze z kolejnymi wersjami Windowsa idą przecież kolejne wersje DirectX.
Potwierdzają to statystyki wykorzystania Steama udostępniane przez Valve. Dość powiedzieć, że w listopadzie 2023 r. na Windowsie 7 grało 0,06 proc. użytkowników Steama, a na Windowsie 8 0,17 proc . Najpopularniejszym systemem na platformie pozostaje Windows 10 (55,44 proc.), jednak jego popularność drastycznie spadła z października na listopad.
Windows 11 w końcu przyśpiesza
Windows 10 na Steamie traci popularność przede wszystkim na rzecz swojego następcy Windowsa 11. Z tego korzysta z niego teraz już 43,54 proc. steamowych graczy. W tym samym okresie, w którym Windows 10 stracił 11,88 proc. użytkowników, Windows 11 zyskał 12,20 proc .
To ważna informacja w kontekście nadchodzącego końca wsparcia dla Windowsa 10. Choć Microsoft przestanie wydawać aktualizację na ten system dopiero w październiku 2025 roku, to już teraz tempo migracji na „jedenastkę” zapowiada, że Microsoft znów będzie miał problemy z zachętą do porzucenia starszego Windowsa , podobnie jak to miało miejsce z Windowsem XP i Windowsem 7.
