Tryb ciemny w smartfonie – czy warto z niego korzystać? Upadają mity o energooszczędności i pozytywnym wpływie na zdrowie
Wraz z popularyzacją ekranów OLED w smartfonach powszechnie ugruntowało się przekonanie, że tryb ciemny w aplikacjach nie tylko zmniejsza zapotrzebowanie urządzeń na energię, ale także ma mniej szkodzić wzrokowi. To zachęciło twórców oprogramowania do oferowania trybu ciemnego w coraz większej liczbie programów, ale także skłoniło do zmian samych użytkowników, przekonanych o zaletach trybu ciemnego. Ale czy słusznie?
Tryb ciemny – LCD vs. OLED
W przeciwieństwie do ekranów LCD tryb ciemny na ekranach OLED rzeczywiście zmniejsza pobór prądu przez ekran. Nie obyło się jednak bez wpadek – nie brakowało portali, które zachęcały do przełączania się w tryb ciemny niezależnie od rodzaju matrycy, co w przypadku LCD zupełnie nie miało uzasadnienia . Tam bowiem wyświetlanie czarnego wymaga całkowitego przesłonięcia podświetlenia, co jak na ironię wymaga największej ilości energii. Najmniej zasobożerne na LCD jest natomiast wyświetlanie koloru białego.
Reguła mówiąca o zależności pomiędzy wyświetlaniem czarnego a mniejszym poborem prądu sprawdza się jednak w przypadku wyświetlaczy OLED. Tam bowiem, dokładnie odwrotnie niż przy matrycach LCD, to wyświetlanie koloru czarnego wymaga najmniej energii – czarny to po prostu wyłączony piksel . Była to jedna z dwóch najważniejszych przesłanek do tego, by popularyzować tryb ciemny. Drugą z nich był jego rzekomy pozytywny wpływ trybu ciemnego na zdrowie – ma on mniej męczyć oczy. Niestety, w wielu przypadkach przekonanie to trzeba uznać za mit.
Tryb ciemny – czy to dobre dla oczu?
Wszystko to za sprawą modulacji szerokości impulsów. Jest to mechanizm, który w przypadku dużej części producentów smartfonów wykorzystywany jest między innymi do wyświetlania trybu ciemnego. Jak zwraca uwagę Nicholas Sutrich z redakcji androidcentral.com, korzystanie z trybu ciemnego wykorzystującego modulację szerokości impulsów może być dla oczu jeszcze bardziej męczące, niż korzystanie z trybu jasnego . Wszystko to za sprawą wzorców projektowych w samych androidowych aplikacjach, gdzie najczęściej wykorzystywany jest nie kolor czarny, lecz ciemny.
Jak wspomniano, w przypadku ekranów OLED czarny piksel jest po prostu wyłączony. Nie emituje żadnego światła i jest neutralny dla wzroku. Rzecz w tym, że zupełnie inaczej sprawy się mają z kolorem szarym czy ciemnym niebieskim, a to często one, a nie stricte czarny, wykorzystywane są w trybach ciemnych . Co gorsza, do wyświetlania ciemnych barw wykorzystywana jest wspomniana modulacja szerokości impulsów, przez którą nie jest wyświetlany w sposób stały kolor szary, lecz z częstotliwością kilkuset razy na sekundę włącza i wyłącza się dany piksel, co skutkuje migotaniem.
Czy warto korzystać z trybu ciemnego?
W rezultacie w wielu przypadkach, kiedy tryb ciemny jest ciemny, a nie stricte czarny, efekt jest odwrotny od zamierzonego. Pobór energii podczas wyświetlania ciemnych barw na ekranach OLED-owych jest większy niż w przypadku całkowitego wyłączania pikseli w celu uzyskania prawdziwej czerni, a ekrany LCD zużywają znacząco więcej prądu, niż by to miało miejsce podczas wyświetlania interfejsów w jasnych barwach. To jednak nie ta kwestia powinna zwracać największą uwagę, lecz mniej powszechnie znane konsekwencje wykorzystania modulacji szerokości impulsów.
W przypadku użytkowników o bardziej wrażliwych narządach wzroku migotanie ekranu przynosi negatywne skutki, które są znacznie bardziej odczuwalne i dotkliwe, niż te wynikające z wykorzystywania trybu jasnego. Nie oznacza to jednak, że tryb ciemny nie może mieć pozytywnego wpływu zarówno na zdrowie jak i pobór energii . Rozwiązaniem jest stosowanie trybu prawdziwie czarnego, a nie ciemnego. Jeśli dysponujemy urządzeniem z wyświetlaczem OLED, wówczas kolor czarny będzie zarówno mniej prądożerny, jak i zdrowszy dla oczu – piksele nie będą wówczas migotały, lecz zostaną całkowicie wyłączone.