BiznesINFO.pl Finanse Uwaga na przelewy powyżej tej kwoty. Tym wzbudzisz podejrzenia Urzędu Skarbowego
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Uwaga na przelewy powyżej tej kwoty. Tym wzbudzisz podejrzenia Urzędu Skarbowego

6 marca 2025
Autor tekstu: Julia Bogucka

Zdecydowana większość Polaków korzysta z bankowości elektronicznej, która ułatwia podejmowanie pochopnych decyzji. Przelewy można wykonać z pozycji kanapy, stąd warto dwa razy się zastanowić, czy powinniśmy dokonać transakcji. W niektórych przypadkach może się zainteresować Urząd Skarbowy. Opłakane w skutkach konsekwencje dotkną każdego, kto nie dostosuje się do zasad.

Polacy masowo korzystają z bankowości elektronicznej

Coraz więcej osób nie wyobraża sobie życia bez bankowości elektronicznej, popularnością cieszy się również posiadanie konta w więcej niż jednej instytucji — według danych z raportu firmy Kearney z października 2024 roku 37 proc. respondentów posiada konto w dwóch bankach, a 16 proc. w trzech do pięciu. Zdecydowana część Polaków korzysta z elektronicznych rozwiązań, bez których codzienne funkcjonowanie mogłoby być znacznie utrudnione .

Jak ustalił Bankier, w ciągu roku bankom przybyło ponad 1,6 mln klientów, którzy korzystają z bankowości elektronicznej. Chodzi o bankowość mobilną w smartfonach i internetową w komputerach . Mowa o 27 milionach aktywnych użytkowników w analizowanych przez portal bankach.

Obecność elektronicznych rozwiązań znacznie ułatwia wykonywanie przelewów, transakcje można bowiem puścić w obieg prosto z kanapy . To sprawia, że Polacy mogą się zapomnieć i zrobić niechcący coś, co wzbudzi podejrzenia Urzędu Skarbowego. Niektóre działania mogą poskutkować przykrymi konsekwencjami .

Szablony Lelum 1280x720 (65).jpg
Fot. welcomia/CanvaPro
Wygrali ponad 40 tysięcy w Lotto dzięki sztucznej inteligencji. Algorytm przenalizował liczby
Kto nie wyrobił, ten dużo traci. Weź ten dokument do sanatorium, zapłacisz dużo mniej

Urząd Skarbowy zainteresuje się twoimi przelewami

Przelewając pieniądze, pozostawiamy po sobie ślad, który może przykuć wzrok pracowników banku, a nawet Urzędu Skarbowego . Jest kilka rzeczy, na które powinno się zwrócić uwagę, aby nie narazić się na nieprzyjemności. To nie tylko sprawdzenie, czy kwota transakcji nie przekracza niebezpiecznego limitu, ale również szereg innych powiązanych działań . Warto uważać między innymi na:

  • przelewy zagraniczne,
  • przelewy od różnych nadawców na podobne kwoty,
  • częste przelewy na niskie kwoty,
  • nietypowe tytuły przelewu.
EN_01607120_0011.jpg
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Urząd Skarbowy ma możliwość prześledzenia transakcji wykonywanych na naszym koncie nawet do pięciu lat wstecz . Przepisy mają na celu uszczelnienie systemu podatkowego oraz pozwolenie urzędom na przeglądanie historii rachunków bankowych, bez informowania o tym właściciela. Kontrolę realizuje Krajowa Administracja Skarbowa, której banki zobowiązane są udostępniać dane . To pozwala na dogłębne przeanalizowanie potencjalnie podejrzanych aktywności, za które mogą grozić przykre konsekwencje.

Jest jeden istotny limit, którego lepiej nie przekraczać przy dokonywaniu przelewu, jeśli nie jesteśmy w stanie uzasadnić posiadania konkretnej ilości pieniędzy . Po przekroczeniu tego progu może się nami bowiem zainteresować Urząd Skarbowy.

Zobacz: Kumulacja Lotto poszła w górę. Zwycięzca zgarnie kosmiczną sumę

Uważaj na przelewanie takich kwot

Od pewnego czasu funkcjonuje prawo, według którego pracownicy banku muszą zgłosić przelew do Głównego Inspektora Informacji Finansowej , który decyduje, czy skierować sprawę dalej do Urzędu Skarbowego, jeśli kwota przekroczy próg odpowiadający 15 tys. euro (ok. 65 tys. zł). Takie transakcje zawsze zostaną prześledzone i przeanalizowane, a osoby biorące w niej udział najprawdopodobniej usłyszą pytanie, skąd posiadają takie pieniądze . Warto mieć przygotowane wyjaśnienie, które pomoże uniknąć przykrych skutków w postaci kary.

Co więcej, niektóre banki stosują nawet niższy limit, po którym zgłaszają przelew, uznając go za podejrzany. Zdarza się, że jest to równowartość 10 tys. euro, a więc w przeliczeniu około 43 tys. złotych . Warto pamiętać, że jednorazowe dokonanie tego typu transakcji nie musi oznaczać natychmiastowej kontroli ze strony fiskusa. Takowa może się zdarzyć, jednak bardziej prawdopodobne jest, że wydarzy się dopiero po którymś podobnym przelewie . Mimo to warto mieć się jednak na baczności i potrafić wyjaśnić pochodzenie pieniędzy.

Podstawą do oceny kwestii dochodów jest oczywiście deklaracja podatkowa. Jeśli pomiędzy nią a dokonywanymi transakcjami dojdzie do znaczących rozbieżności, można znaleźć się w niemałych kłopotach . Za utajenie dochodów grozi bowiem niemała kara pieniężna, która może sięgać nawet 75% od nierozliczonych sum. W łagodniejszych przypadkach sprawa zakończy się tylko koniecznością opłacenia podatku, w tych skrajnych grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności .

Rewolucja w L4. Możliwe dodatkowe opłaty. Lekarze nieugięci
Przedsiębiorcy nie cierpią tego podatku. Brzoska chce z nim skończyć
Obserwuj nas w
autor
Julia Bogucka

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Żywo zainteresowana polską polityką oraz mechanizmami zarządzającymi mediami społecznościowymi. Fanka gier komputerowych i malarstwa amatorskiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat